Grupa mieszkańców ulicy Polnej i Bierawki w Pilchowicach narzeka na sąsiedztwo firmy Atex, która zajmuje się sprzedażą i konfekcjonowaniem węgla oraz kruszywa dekoracyjnego. 
Utyskują na hałas, mówią o bezprawnej działalności spółki. Skarżą się również na władze gminy, które w ich opinii sankcjonują ten proceder. 

Jesteśmy zmęczeni 

-Ten konflikt trwa już 10 lat – mówi Małgorzata Franczyk, mieszkająca przy ul. Bierawki. - Siedziba firmy mieści się w sąsiedztwie naszych domów i przez to mamy do czynienia z licznymi uciążliwościami. Ale nie tylko o to chodzi. Według naszej wiedzy Atex prowadzi działalność niezgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a pilchowicki urząd gminy i radni nic sobie z tego nie robią. W aktualnie obowiązującym planie może tam być prowadzona działalność jedynie rolniczo-usługowa, a rozdrabnianie węgla i produkcja eko-groszku w tej klasyfikacji, w mojej opinii, się nie mieści. Dodam jeszcze, że teren ten leży w otulinie parku krajobrazowego, więc choćby też z tego powodu tak inwazyjna aktywność gospodarcza nie powinna mieć miejsca. Jesteśmy tą sytuacją bardzo zmęczeni.
Mieszkańcy Polnej i Bierawki narażani na uciążliwości sąsiada kilkukrotnie wzywali policję. Bez efektów. Ostatecznie sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, który pod koniec 2019 r. przeprowadził kontrolę.

O pół decybela 

WIOŚ sprawdzał Atex od października do grudnia 2019 r. Badania emisji hałasu prowadzono w dzień i w nocy. Punkty pomiarowe zlokalizowano w otoczeniu i na budynku mieszkalnym przy ul. Bierawki  Wnioski? Po pierwsze nie potwierdziło się, że nocą prowadzone były jakiekolwiek prace na terenie firmy. Po drugie tylko na jednym punkcie pomiarowym poziom hałasu przekraczał dopuszczalne normy. Zmierzona wartość wynosiła dokładnie 50,4 decybele, przy dopuszczalnych 50. Jak się okazało WIOŚ może karać dopiero wtedy, jeśli norma przekroczona jest o jeden decybel. W tej sytuacji wnioski przekazano jedynie do starosty gliwickiego, który w myśl polskiego prawa ma kompetencje, by zobowiązać spółkę do zmian w sposobie jej funkcjonowania. 

To nie nasze kompetencje

- Wójt nie posiada kompetencji prawnej do prowadzenia kontroli przedsiębiorcy w kwestii uciążliwości jakie może stwarzać sposób prowadzenia przez niego swojej działalności, mający wpływ na przekroczenie norm hałasu  oraz pogorszenie stanu środowiska – przekonuje Aleksandra Sobiech, kierowniczka Referatu Planowania Przestrzennego, Gospodarki Nieruchomościami i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Pilchowicach. 
Urzędniczka dodaje też, że według zapisów obowiązującego od 2007 r. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Atex funkcjonuje na „terenach produkcji lub obsługi produkcji w gospodarstwach rolnych, hodowlanych i ogrodniczych”, ale oprócz podstawowego przeznaczenia w miejscowym planie obowiązuje również przeznaczenie uzupełniające: składy, magazyny prowadzące sprzedaż towarów niekonsumpcyjnych. 

Relokacja sprzętu

Starosta gliwicki wezwał spółkę do przedstawienia czynności naprawczych zmierzających do ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko. Ich następstwem była relokacja ciężkiego sprzętu do nowej bazy firmy w Knurowie. Sprawa nie jest zamknięta, bo wciąż trwa postępowanie administracyjne w sprawie Atexu, a kluczowe dla ewentualnego nałożenia obowiązku dodatkowych działań będzie ocena bieżącej sytuacji przez WIOŚ. 

Nie chcemy konfliktów

Adam Jonderko, prezes zarządu spółki Atex przekonuje, że zależy mu na dobrosąsiedzkich stosunkach. - Nie prowadzimy w Pilchowicach żadnej inwazyjnej produkcji - zapewnia. - Naszym podstawowym zakresem działań jest sprzedaż opału oraz kruszywa ozdobnego i  konfekcjonowanie tego towaru. Rozumiemy, że funkcjonowanie firmy może być dla kogoś uciążliwe i dlatego na własny koszt, bez jakiegokolwiek administracyjnego nakazu, postawiliśmy specjalne ekrany akustyczne. Dodatkowo przenieśliśmy 80 proc. działalności firmy do Knurowa, gdzie mamy nową bazę. Wszystko po to, by nie generować konfliktów w Pilchowicach. Co jeszcze mamy zrobić?

Andrzej Sługocki


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj