Do jednej z knurowskich placówek oświatowych przyszli policjanci z psem specjalizującym się w wykrywaniu narkotyków. Wizyta na lekcji w pewnej klasie okazała się pechowa dla jednego z uczniów. Pies podszedł do jego ławki i... nie chciał pójść dalej. 
Przy zaskoczonym młodzieńcu znaleziono kilka porcji narkotyku. Chłopak miał w swoim plecaku woreczki z suszem konopi indyjskich. 

Ze szkoły 17-latek wyszedł nie z kolegami, ale w asyście policjantów. 

Nie pojechano od razu na komisariat, ale do mieszkania młodego człowieka, gdzie pies dokończył swego dzieła: wskazał kolejne woreczki z marihuaną.

- Pamiętajmy, że wśród różnorodnych przejawów demoralizacji za najbardziej zagrażające zdrowiu i prawidłowemu rozwojowi dzieci i młodzieży uznaje się narkomanię oraz alkoholizm. Są to zjawiska, wobec których żaden dorosły nie powinien pozostawać obojętny - mówi podinsp. Marek Słomski. 

- O powyższym przypadku informujemy, by przestrzec, szczególnie młodzież: w każdej chwili specjalnie przeszkolony pies z funkcjonariuszami może wejść na teren szkoły i znaleźć niedozwolone środki - dodaje Słomski. 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj