100 lat temu, w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku, wybuchło I powstanie śląskie – pierwsza z trzech insurekcji mających na celu przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Muzeum w Gliwicach upamiętnia to wydarzenie wystawą plenerową „Śląsk – droga do Niepodległej”, która będzie prezentowana na gliwickim rynku do 15 października 2019 roku. 
Przygotowana została przez Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach, we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Instytutem Historii Uniwersytetu Śląskiego. Wystawa przypomina o splocie wydarzeń z lat 1919–1922, które doprowadziły po niemal 600 latach do powrotu części Śląska do Polski.

Rocznica I powstania śląskiego przypomina zaś o sile narodowej świadomości i tożsamości, pielęgnowanej niezależnie od granic, gospodarczych interesów i narzuconych praw. Górny Śląsk przez stulecia przynależał do innej państwowości – podlegał odmiennym regulacjom prawnym i społecznym – a jednak duch polskości przetrwał wśród jego mieszkańców, którzy za Polskę, utożsamianą z wolnością, byli gotowi oddać życie. Sto lat temu Ślązacy ducha polskiego dali największy wyraz swojej miłości do państwa, które uznali za ojczyznę.

Rozstrzygnięcia wersalskie, które na terenach spornych, pogranicznych – zamieszkiwanych przez narodowościową mozaikę – nakazywały przygotowanie i przeprowadzenie plebiscytów, jedynie wielokrotnie pogarszały stosunki społeczne i prowadziły do eskalacji konfliktów. 

Sytuacja na Górnym Śląsku od zakończenia I wojny światowej była niezwykle napięta nie tylko ze względów politycznych. W 1919 roku antagonistycznym nastrojom sprzyjała sytuacja gospodarcza po wielkiej wojnie, a atmosferę podgrzewały liczne zwolnienia polskich robotników, zastępowanych między innymi byłymi członkami bojówek niemieckiego Freikorpsu – polityka władz doprowadziła do strajku sierpniowego w pierwszej połowie miesiąca. Rozruchy miał na tym terenie tamować Grenzschutz (dywizja piechoty, późniejsza brygada Reichswehry).

Sytuacja osiągnęła jednak swoje apogeum 15 sierpnia 1919 r. przed bramą Myslowitzgrube (kopalnia Mysłowice), gdzie górnicy wraz ze swoimi rodzinami domagali się należnych im wypłat. Niemcy otworzyli do zgromadzonych ogień, w wyniku czego zginęło około 10 osób, w tym kobiety i dziecko.

Wiele pytań i kontrowersji budzą okoliczności wydania rozkazu o wybuchu powstania 17 sierpnia o godzinie 2.00. Polska Organizacja Wojskowa Górnego Śląska przeżywała zarządczy kryzys, część członków zarzucała jej dowódcom nadmierną ostrożność w powstrzymywaniu zbrojnej reakcji. Na naradzie komendantów powiatowych 11 sierpnia rozwiązano dotychczasowe władze POW GŚ – opowiadając się przeciwko Wojciechowi Korfantemu i dowódcy głównemu POW GŚ Alfonsowi Zgrzebniokowi. Nowy sztab miał podlegać tzw. naczelnikowi – Józefowi Grzegorzkowi, jednak nawet on, podczas spotkania w Komendzie POW GŚ w Strumieniu 16 sierpnia, oceniwszy przygotowanie bojowe, miał opowiedzieć się przeciwko powstaniu. 

Co zatem doprowadziło do jego wybuchu? Decyzja zapadła w Piotrowicach wśród komendantów powiatowych, niezadowolonych z prowadzonej polityki – najbardziej kluczową postacią okazał się Maksymilian Iksal. Dotychczasowe władze POW GŚ postawiono przed faktami dokonanymi i z konieczności wciągnięto w już rozpoczętą walkę. Ostatecznie dowództwo nad powstaniem przekazano z 17 na 18 sierpnia Zgrzebniokowi.

Mimo dezorganizacji w dowództwie POW GŚ zadziałał efekt zaskoczenia. Rozpoczęte 17 sierpnia rozruchy Niemcy początkowo uznali za eskalację strajku robotniczego. Jednak wraz z rozpowszechnieniem rozkazu o wybuchu powstania walki ogarnęły najpierw powiaty przygraniczne, a następnie wschodnią ścianę Górnego Śląska – „powstańcy (…) rozbici w jednym miejscu, zrywali się do walki w drugim” (Źródła do dziejów powstań śląskich i plebiscytu, t. 1, dok. 182). Dysponujący lepszym zapleczem Niemcy, mimo licznych sukcesów sił powstańczych, szybko tłumili kolejne wystąpienia, rozpoczynając jednocześnie represje wymierzone nie tylko w powstańców, ale również w członków polskich organizacji – aresztowani trafiali do więzień, m.in. w Gliwicach.

I powstanie śląskie trwało zaledwie tydzień. Chociaż przegrane, rozpoczęło nowy etap w dziejach Górnego Śląska, jednocząc mieszkańców wokół sprawy polskiej. Decyzję o jego zakończeniu wydał Zgrzebniok 24 sierpnia 1919 r. Decyzją Naczelnego Dowództwa w walki nie zostało zaangażowane Wojsko Polskie. Powstańcy śląscy, wraz z rodzinami, w obawie przed represjami opuszczali Górny Śląsk, przenosząc się na stronę polską, gdzie powstawały obozy przejściowe dla uchodźców (m.in. w Sosnowcu, Jaworznie czy Oświęcimiu). Do domów mogli wrócić po 

1 października 1919, gdy rządy Polski i Niemiec podpisały porozumienie. Śląski zryw wywołał niezwykłe poruszenie w Polsce. 29 sierpnia w Warszawie na placu Teatralnym kilkaset tysięcy osób zebrało się, by zamanifestować poparcie dla Ślązaków. Powstały również Komitet Zjednoczenia Górnego Śląska z Rzeczpospolitą oraz Komitet Obrony Śląska.

Rok 2019 został ustanowiony Rokiem Powstań Śląskich – z tej okazji 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego, uroczysta defilada odbędzie się nie w stolicy, lecz  właśnie w Katowicach. 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj