Siatkarki AZS Politechniki Śląskiej Gliwice w 24. kolejce siatkarskiej I ligi kobiet przegrały na wyjeździe z Jedynką PWSZ Tarnów 1:3 (25:23, 21:25, 20:25, 17:25). Konsekwencją porażki był spadek akademiczek z Gliwic na 9. miejsce w tabeli. Gliwiczanki na szczęście zagrają w fazie play-off, bo przed nimi jest ekipa SMS PZPS Szczyrk, która, zgodnie z regulaminem, nie uczestniczy w tej fazie rozgrywek.
Od początku meczu ton wydarzeniom nadawały „Żyrafy” z Tarnowa. Dobrze grała Julita Molenda, punktowała Magdalena Szabo i przy stanie 11: 6 dla gospodyń o przerwę poprosił trener AZS, Wojciech Czapla. Uwagi niewiele pomogły, bo wciąż stroną dominującą były gospodynie (14: 8). Zadowolone takim obrotem sprawy tarnowianki stanęły jednak w miejscu i przy stanie 15: 11 przywołał je trener Łukasz Marciniak. 

W obu ekipach mnożyły się błędy własne, przez co mecz nie stał na wysokim poziomie. W pewnym momencie przewaga gospodyń zmalała do jednego punktu (21: 20). Była to chwila zwrotna. Przy serii zagrywek Sylwii Pelc i błędach własnych miejscowej ekipy bliżej zwycięstwa stał AZS, prowadząc 24: 22. Rywalizację w tym secie skutecznym atakiem zakończyła Oliwia Michalak.

W drugiej partii w roli głównej wystąpiła Jowita Jaroszewicz. Zawodniczka z Tarnowa skutecznie grała przy siatce, punktowała w bloku i na tablicy wyników szybko pojawił się rezultat 9: 3 dla gospodyń. Podobnie jednak jak w pierwszej partii sytuacja zmieniła się, bo tarnowianki zaczęły popełniać błędy. 

Po kontrataku Pelc na prowadzenie wyszedł zespół z Gliwic (15: 14). Potem wynik oscylował wokół remisu. Miejscowe do skutecznej gry poderwała dopiero była zawodniczka AZS Karolina Szczygieł, skutecznie oszukując blok akademiczek. Po asie serwisowym innej byłej zawodniczki z Gliwic, Nikoli Abramajtys, było już 24: 21 dla ekipy z Małopolski. Ostatni punkt w tym secie zdobyła dla miejscowych Marta Duda.

W trzecim secie rozpędzone tarnowianki poszły za ciosem i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po ataku Molendy było 9: 5, a po tym, jak punkt na środku siatki zdobyła Abramajtys, przewaga wzrosła do sześciu „oczek” (12: 6). 

Proste błędy, jakie popełnił zespół gości, zmusiły Czaplę do przerwania gry. Nasze siatkarki starały się, jak mogły, by zniwelować straty, lecz w natarciu nadal były gospodynie. Ich chwilowe przestoje nie miały wpływu na wygraną w secie. Ostatni punkt w tej partii spotkania zdobyła niezawodna Jaroszewicz.

Od prowadzenia 5: 1 rozpoczęły rywalizację w czwartej odsłonie tarnowianki. Gospodynie dominowały w grze przy siatce i po ataku Molendy prowadziły 10: 5. Gliwiczanki w dalszym ciągu myliły się, popełniły wiele błędów własnych, set toczył się pod dyktando drużyny z Małopolski. 

Punktowy blok Abramajtys dał tarnowiankom prowadzenie 21: 10. Przyjezdne dopiero wtedy zerwały się do odrabiania strat – niestety, było już za późno. Marta Duda zakończyła mecz atakiem i tym samym trzy punkty zostały w Tarnowie.

Następne spotkanie podopieczne trenera Czapli rozegrają w sobotę, 29 lutego. Akademiczki podejmować będą Uni Opole. Początek rywalizacji o godzinie 17.00.

AZS: Ciesielczyk, Michalak, Skiba, Pelc, Woźniczka, Trojan, Bohdanowicz (libero) oraz Wystel, Wałek, Chrzan i Nudha

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj