Siatkarki AZS Politechniki Śląskiej Gliwice okazały się lepsze w starciu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Gospodynie równorzędną walkę z „Akademiczkami” nawiązały jedynie w drugim secie. Pierwszy i trzeci to już dominacja podopiecznych Wojciecha Czapli.
KSZO to spadkowicz z siatkarskiej Ekstraklasy. Od początku sezonu klub boryka się z problemami finansowymi, ostatnio walczy o przetrwanie. Tuż przed meczem kontrakty rozwiązały cztery podstawowe zawodniczki, więc do drużyny dołączyły juniorki z SMS. 

Gliwiczanki dobrze zaczęły i szybko objęły prowadzenie. Po przerwie, na życzenie trenera Marciniaka, gospodynie odrobiły wprawdzie straty, ale problemy z przyjęciem sprawiły, że „Akademiczki” znów odskoczyły im na kilka punktów. W końcówce zaś jeszcze powiększyły przewagę, wygrywając ostatecznie do 17.

Początek drugiego seta należał do ostrowianek. Teraz grały dobrze, przy słabszej postawie naszych zawodniczek. Dopiero gdy na zagrywce stanęła Marysia Woźniczka, gliwiczanki zaczęły odrabiać straty. Gospodynie podjęły jeszcze walkę, nawet objęły prowadzenie, lecz seria błędów spowodowała, że to siatkarki z Gliwic prowadziły 22:19. W końcówce seta, atak Joanny Ciesielczyk i kolejny błąd KSZO, dały im wygraną do 21.

„Akademiczki” wyciągnęły wnioski i od początku trzeciej partii systematycznie budowały przewagę. W końcówce w drużynie gospodyń z dobrej strony pokazała się jeszcze młoda atakująca, Martyna Kmuk, która próbowała poderwać swój zespół do walki. Nasze siatkarki ostatecznie wygrały jednak tę partię 25:17 i całe spotkanie 3:0.

AZS PŚl Gliwice: Agata Skiba – Angelika Wystel, Oliwia Michalak, Sylwia Pelc, Maria Woźniczka, Aleksandra Trojan – Aleksandra Elko i Karolina Bohdanowicz (na zmiany); zagrały też: Joanna Ciesielczyk, Marcelina Karpińska, Patrycja Chrzan

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj