Lekcje do późna, przedszkole dalej od domu. Dla dzieci z osiedla Obrońców Pokoju nowy rok szkolny zapowiada się niewesoło...
Pojawiły się dodatkowe pieniądze na budowę nowej siedziby poradni zdrowia na osiedlu Obrońców Pokoju i nie ma już przeszkód, by podpisać umowę z wykonawcą. Decyzja przychodzi jednak za późno. Lecznica nie powstanie przed końcem wakacji. A  to oznacza problemy nie tylko dla przedszkola, z którym  dzieli ona miejsce, ale i osiedlowej podstawówki.

Kłopotów mogą się spodziewać rodzice dzieci z przedszkola nr 28 oraz uczniowie starszych klas szkoły nr 39. Spowodowane są ostatnimi zmianami w oświacie oraz związkami lokalowymi wspomnianych jednostek. 

Otóż przychodnia, z braku innej lokalizacji, przyjmuje pacjentów na terenie przedszkola. Z kolei dzieci, którym zabiera miejsce, mają zajęcia w szkole. Sytuacji nie da się utrzymać po reformie edukacji. Podstawówka potrzebuje sal dla nowych klas siódmych i ósmych, zaś przedszkole dla trzylatków, które od 2017 r. mają ustawowe prawo do wychowania przedszkolnego.

Kluczem do unormowania sytuacji jest zmiana lokalizacji poradni. Wiadomo już, że siedziba nie powstanie przed pierwszym dzwonkiem nowego roku szkolnego. Czy miasto ma rozwiązanie, by klasy nie pękły w szwach?     

- W związku z brakiem wystarczającej liczby miejsc dla trzylatków w przedszkolu przygotowaliśmy dodatkowe w placówkach na ul. Orląt  Śląskich przy ZSO nr 4 oraz  ul. Lipowej (PM nr 7 w ZSP nr 12), czyli w jednostkach najbliższych miejsca zamieszkania maluchów. Jeżeli chodzi o sytuację w SP 39, należy się liczyć z rozciągnięciem godzin zajęć do popołudnia, nawet do godz. 17.30. Ubiegłoroczne wyniki wyboru kontynuacji nauki w klasie siódmej dają jednak nadzieję, że nadmiernego tłoku uda się uniknąć. Młodzi często wybierają szkoły spoza rejonu osiedla – mówi Mariusz Kucharz, naczelnik Wydziału Edukacji UM Gliwice.

Gmina ratuje się półśrodkami, bo nie była przygotowana na taki rozwój wypadków. Sprawa miała być rozwiązana przed końcem wakacji w tym roku. Teoretycznie przygotowania rozpoczęto z wystarczającym wyprzedzeniem. Przetarg w sprawie wykonawcy siedziby przychodni ogłoszono jesienią 2017. Plany pokrzyżowały problemy z jego znalezieniem. Żadna z firm nie była zainteresowana ceną 1,3 mln zł. Oczekiwały co najmniej 200 tys. więcej. 

Tak  stało się w pierwszym postępowaniu i następnym. Wydawało się, że sytuacja znów się powtórzy. Niezmienione warunki przetargu z 15 marca przyniosły identyczny wynik jak poprzednie. Obie z ofert wydawały się za drogie. 

Tym razem prezydent wykonał gest. W ubiegłym tygodniu zadecydował o zwiększeniu budżetu inwestycji do 1,5 mln zł, co odpowiada tańszej z ofert. Wszystko wskazuje, że uda się wreszcie  sfinalizować umowę, a inwestycję wykona firma Energo-Bud z Gliwic. Nie da się jednak nadrobić straconego czasu przed 1 września. 

Urzędnicy oceniają, że budynek przychodni, który miał być gotowy do 30 czerwca, stanie do końca roku. Otwarcie lecznicy to jeszcze dalsza perspektywa. Obiekt w stanie surowym wymagać będzie dalszych prac oraz  wyposażania. To już nie rola samorządu, a współwłaściciela poradni – spółki Alma Med. Na roboty  wykończeniowe, zagospodarowanie wnętrz i otoczenia potrzeba następnych miesięcy. Z grubsza szacując, ośrodek zdrowia przyjmie pacjentów w nowy miejscu na wiosnę przyszłego roku. Dopiero wtedy można rozpocząć adaptację pomieszczeń w przedszkolu. Najwcześniej więc przepełnione obecnie placówki odczują ulgę w roku szkolnym 2019/2020.  

(pik)

Nowa przychodnia dla pacjentów z osiedla Obrońców Pokoju i Żernik powstanie na terenie między ulicami Paderewskiego i Strzelniczą.  Projekt przewiduje wybudowanie parterowego nowoczesnego pawilonu o powierzchni 400 metrów kwadratowych. Obiekt, dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, pomieści 13 gabinetów, w tym pracownię stomatologiczną, gabinety diagnostyczne i zabiegowe oraz ciemnię. Pomyślano również o pokoiku dla mam z małymi dziećmi.  

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj