Koce, narzuty, legowiska, ręczniki, czy używana pościel to w czasie zimy artykuły pierwszej potrzeby dla mieszkańców schroniska dla zwierząt w Gliwicach. 
Choć ostatnie dni z dodatnimi temperaturami oraz piękną pogodą za oknem napawają optymizmem i nadzieją na przyjście wiosny, to zarówno styczeń, jak i początek lutego były bardzo mroźne. Zima to trudny czas dla czworonogów, szczególnie tych, które nie mają swojego stałego domu oraz właścicieli, którzy zadbaliby odpowiednio o zwierzaki. Mowa o psach i kotach, które na co dzień mieszkają w schronisku w Sośnicy przy ulicy Wschodniej 56.  

- Daliśmy radę! Wszystkie zwierzęta, które znajdują się w schronisku, stale przebywają w ogrzewanych pomieszczeniach, co najważniejsze - nie były narażone na to, by zmarzły- informuje Barbara Malinowska, kierownik schroniska dla zwierząt w Gliwicach.

Schronisko w ubiegłym roku przed przyjściem zimy, zorganizowało akcję "Dom na zimę dla starszaka”, które miało na celu zapewnienie ciepłego domu dla najstarszych mieszkańców.   
     
- Bardzo dużo psich staruszków dzięki tej akcji - znalazło nowe domy, nie tylko na okres zimowy. Mamy potwierdzenia, że psy znalazły swoich nowych właścicieli już na stałe - dodaje Malinowska.

Wśród mieszkańców Gliwic nie brakuje ludzi dobrej woli, którzy pomagają schronisku, jak tylko mogą, przywożąc ciepłe koce, narzuty, a także odpowiednią karmę dla zwierząt.

- Mnóstwo ludzi odwiedza nasze schronisko, co bardzo nas cieszy. Dostajemy dla psów i kotów wysoko wartościową karmę zarówno suchą, jak i mokrą, legowiska, żwirek i wiele innych. Chcielibyśmy podziękować, bo tych darów jest naprawdę bardzo dużo - mówi Malinowska.

Jednak jak wiadomo pomocy nigdy dość, a dary w postaci ciepłych narzut, czy ręczników zawsze się przydadzą, bowiem na chwilę obecną schronisko przy Wschodniej zamieszkuje około 65 psów oraz blisko 80 kotów, które ciągle czekają na nowe domy. 
Apelujemy – może znajdziecie dla nich miejsce w swoich domach.

(pc)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj