Kolejny ranking Ministerstwa Finansów i kolejna niespodzianka. Jeżeli zaskoczeniem nie jest wysokie, 20. miejsce naszego miasta, to dziwić może wynik finansowy związany z tą pozycją. Według resortu dochody Gliwic z podatków wyniosły zaledwie niecałe 302 zł w przeliczeniu na mieszkańca. Sprawdziliśmy, jakie jest rozwiązanie tej zagadki. 
W świetle opublikowanego przez Serwis Samorządowy PAP zestawienia Gliwice, ze względu na wpływy z podatków, są na trzecim miejscu wśród śląskich powiatów i miast na prawach powiatu oraz na 20. w skali kraju. Lepszy wynik w regionie uzyskały jedynie Katowice (9. miejsce w klasyfikacji ogólnopolskiej i Tychy (18. pozycja). Nasze miasto należy do grupy 82 powiatów, spośród 380, o dochodach podatkowych powyżej średniej. 

Zastanawiają wyniki finansowe, na których opiera się zestawienie. Podstawą są dane o dochodach podatkowych za 2015 r. Otóż według Ministerstwa Finansów wpływy Gliwic z tego tytułu wyniosły 301,56 zł. Zbliżone wyniki uzyskały pozostałe miasta z czołówki. Nawet dochody Warszawy, która jest najzamożniejszym powiatem w Polsce, nie robią wrażenia. W przeliczeniu na mieszkańca wyniosły one 583,54 zł. Nie trzeba posiadać rozeznania skarbnika miasta, żeby wiedzieć, że coś tu nie gra. 

Wyniki zestawienia kłócą się też z danymi MF, które parę tygodni wcześniej złożyły się na ranking zamożności wszystkich jednostek samorządowych. Wyniki różnią się o rząd wielkości. Trzymając się przykładu naszego miasta. Gliwice wśród miast na prawach powiatu znalazły się bliżej czołówki (10. miejsce), ale z wynikiem 2 127 zł w przeliczeniu na mieszkańca.

Poszukaliśmy wyjaśnień u źródła. Okazało się, że ministerstwo przyjmuje różne dane w zależności od celu wyliczeń. Poprzednie z zestawień bazowało na wskaźniku G, który jest potrzebny do obliczenia tzw. janosikowego (mechanizm korygujący różnice w dochodach gmin). Natomiast wskaźnik P, który leży u podstaw omawianego rankingu, uwzględnia dochody powiatów. A teraz wróćmy do Gliwic. 

- Pozorne rozbieżności wynikają z faktu, że jednostka Gliwice jest miastem na prawach powiatu, tzn. jest gminą o statusie miasta, wykonującą zadania powiatu. W związku z tym dochody podatkowe, jakie uzyskuje miasto Gliwice, wykazywane są odrębnie w części gminnej i w części powiatowej. Zatem wskaźnik dochodów podatkowych wyliczony na podstawie informacji o dochodach podatkowych za 2015 r. miasta w części gminnej wynosi 2 127,07 zł, a w części powiatowej 301,56 zł – tłumaczy Paweł Jurek kierujący zespołem ds. mediów biura komunikacji i promocji MF. 

Mając jasność, o czym mówią dane, wróćmy do zestawienia. Według informacji Ministerstwa Finansów najzamożniejszym powiatem jest, jak już wspomnieliśmy, Warszawa. Drugie miejsce zajął powiat piaseczyński z woj. mazowieckiego z dochodami rzędu 490,21 zł, a trzecie – powiat warszawski zachodni (444,17 zł). Zaraz za nim uplasowało się miasto na prawach powiatu Sopot (441,47 zł) oraz mazowiecki powiat pruszkowski (411,15 zł).    

PAP podaje, że najniższe dochody z podatków osiągnął powiat kazimierski z woj. świętokrzyskiego – wpływy wyniosły 75,33 zł na głowę. Niskim wskaźnikiem dochodów podatkowych na jednego mieszkańca odznaczył się też powiat moniecki z podlaskiego (79,95 zł), a także powiat chełmski z woj. lubelskiego (83,16 zł) i kolneński z podlaskiego (87,5 zł).    

A gdzie na tej drabince zamożności lokuje się gliwicki powiat ziemski? Jednostka samorządowa obejmująca miejscowości wokół Gliwic to typowy średniak. Jak wynika z danych, średnie dochody podatkowe na jednego mieszkańca dla wszystkich powiatów w kraju wyliczono na 216,38 zł. To niemal dokładnie tyle, ile wynosi wskaźnik odnotowany w powiecie gliwickim – 221,63 zł. Natomiast Gliwice należą do grupy 82 powiatów, spośród 380, które posiadają dochody podatkowe przekraczające średnią.

(pik)
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj