Narodowa kwarantanna. Społeczna mobilizacja. Solidarność, dyscyplina, odpowiedzialność. Wielkie słowa. Ale, nie umniejszając powagi sytuacji, może trochę więcej dystansu, może tak więcej luzu? Może tak... po pyskowicku? 
Z inicjatywy samorządu mieszkańcy pokazali, że w domowej izolacji nikt nie pozostaje sam, a razem można wiele. Ale pokazali to z uśmiechem, tworząc wspólnie tablo czasów kwarantanny. 

Ze zdjęć patrzą osoby w różnym wieku, są kobiety i mężczyźni, w okularach i bez nich, w parach i samemu, w sumie ponad 50 portretów, pełny społeczny przekrój. A wszystkie z uśmiechem, połączone hasłem #zostańwdomu#pyskowice. Bo, jak zachęcali organizatorzy akcji, „choć każdy z nas jest inny i wiele nas dzieli, to sytuacja łączy nas wszystkich. Dlatego pokażmy światu, za pomocą kolażu fotograficznego, jakich wspaniałych i odpowiedzialnych mieszkańców mamy w Pyskowicach.” 

Impuls wyszedł od samorządu. Na pytanie, co zrobić, by przetrwać przymusowe odosobnienie w jak najlepszej kondycji psychicznej, zachowując humor i wigor, udzielił własnej podpowiedzi. Przed świętami na profilu portalu społecznościowego miasto poddało mieszkańcom propozycję na czas niepewności i siedzenia w domu. Zasady były proste. Wystarczyło zrobić sobie zdjęcie z kartką z napisem #zostanwdomu#pyskowice i wysłać je do połowy kwietnia na mail urzędu. Aby ośmielić i zachęcić do uczestnictwa, szlaki przetarli burmistrz Adam Wójcik i sekretarz miasta Agnieszka Kazubek. Ale długo nie trzeba było czekać, by wypełniły się miejsca obok nich.

Zdjęcia złożyły się na zbiorowy portret mieszkańców w czasie epidemii. Cel akcji jest jednak głębszy, niż upamiętnienie trudnych chwil z myślą o tym, że znów będzie normalnie. Stanowi odpowiedź, jak radzić sobie z lękiem związanym z kwarantanną. W poczuciu wspólnoty losu, podkreślonej identycznością fotograficznych ujęć wymuszonych sytuacją, łatwiej wytrwać w izolacji. A bez niej, bez zjednoczenia i dyscypliny w kwarantannie, o czym z kolei przypomina przewodni hasztag, nie wygramy z wirusem. Ale żeby w tym solidarnie nie dać się zwariować, przydaje się humor. Lekarstwem może być choćby sesja zdjęciowa w cieniu pandemii, ale z dystansem do niej.

Wydarzenie w oczywisty sposób nawiązuje również do działań „zostań w domu”. Na portalach społecznościowych do celebrytów, sportowców i osób z show biznesu dołącza coraz więcej zwykłych użytkowników internetu, aby dać dowód, że epidemia to nie jest najlepszy czas na opuszczanie bezpiecznych czterech ścian. Z inspiracji samorządu Pyskowic to grono powiększyło się właśnie o ponad 60 osób. 

Inicjatywa z udziałem mieszkańców to dowód na to, że w zagrożeniu potrafimy być silni, twórczy i chcemy wspierać się nawzajem. Zbiorowy portret pyskowiczan ma bowiem z jednej strony przypominać o przestrzeganiu kwarantanny, a z drugiej – budzić optymizm i nadzieję na odrodzenie normalności. 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj