39-letni Sławomir Kosek zaginął w nocy z 22 na 23 czerwca. Po 17 godzinach zgłosiła to jego konkubina. Codziennie, od rana do zmierzchu, mężczyzny szukają mundurowi oraz cywile. Akcja zakrojona jest na szeroką skalę. Przez weekend chcą się w nią włączyć kolejne osoby.
Mieszkaniec Knurowa ostatnio widziany był w Rybniku, na przejeździe kolejowym w dzielnicy Kamień, przy ulicy Robotniczej. Rozmawiał z pracującą na przejeździe dróżniczką, prosząc ją o możliwość podładowania baterii w telefonie komórkowym. W dalszą drogę wyruszył około północy w poniedziałek, 22 czerwca i ślad po nim zaginął. Dróżniczka była ostatnią osobą, która go widziała.

Wcześniej karetka pogotowia zabrała 39-latka do szpitala, gdzie miał zostać na konsultacji. Odmówił jednak i wypisał się na własne żądanie.  

Dzielnica Kamień znajduje się blisko Knurowa, dlatego mężczyzna szedł do domu piechotą. Ponieważ była noc, mógł zagubić się na leśnym i podmokłym terenie. 

W poszukiwania zaangażowano spore siły. W akcji biorą udział policjanci z garnizonu gliwickiego i rybnickiego oraz komendy wojewódzkiej, strażacy zawodowi i ochotnicy z różnych śląskich jednostek, w tym Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza PSP w Jastrzębiu-Zdroju, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, cywile. Swój udział zapowiedzieli uczniowie knurowskiej mundurówki, harcerze, strażnicy leśni. 

Na miejscu pojawili się także policjanci z psami tropiącymi. Poszukiwacze wykorzystują drony i samochody terenowe. 

Jeśli i dziś akcja zakończy się niepowodzeniem, kolejna jutro oraz w niedzielę. 

Jeśli ktoś posiada informacje na temat knurowianina, proszony jest o niezwłoczny kontakt pod numery alarmowe 112 lub 997. Można też dzwonić pod numer komisariatu w Knurowie (47 85 90 500) lub policji w Rybniku (47 85 57 255).

(sława)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj