Wędkarze zwykli mawiać, że karpiowe serce bije na Śląsku. W miniony weekend bez wątpienia dźwięk jego uderzeń rozlegał się w hali Arena Gliwice. Pierwsza gliwicka edycja targów Silesia Fishing ściągnęła prawdziwe tłumy. Tylko w ciągu trzech godzin od otwarcia wydarzenie odwiedziło ponad 2500 osób. Później odwiedzających wcale nie było mniej…

- Po pandemii wieszczono koniec branży targowej, a okazało się, że ma się ona świetnie i że jest coraz większe zainteresowanie różnymi formatami, które pojawiają się na rynku. My chcieliśmy wprowadzić nową jakość w formacie wędkarskim i to bez wątpienia udało się zrobić – mówi Kamil Garbala, koordynator ds. współpracy z Miastem Gliwice w Arena Operator i pomysłodawca wydarzenia.

W Polsce nie ma zbyt wielu wydarzeń tego rodzaju, co z pewnością przełożyło się na zainteresowanie. Sukces targów Silesia Fishing spowodował, że od razu po ich zakończeniu wyznaczono datę kolejnej edycji – na 2 i 3 marca 2024 roku. Jak zapowiadają organizatorzy, tym razem targi odbywać się będą na Dużej Arenie, gdzie będzie można pomieścić większą ilość wystawców.

- Mamy pełne przekonanie, że będzie to impreza, która na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń organizowanych przez Arenę Gliwice – zapewnia Garbala. I dodaje, że przyszłoroczne targi, podobnie jak te minione, skupią się przede wszystkim na wędkarstwie karpiowym i feederowym.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj