Data dodania:
2018-04-27
Jeden kierowca miał odpocząć w Bielsku-Białej, a dojechał aż do Gliwic, łamiąc tym samym przepisy dotyczące czasu pracy. Drugi, Ukrainiec, nie znał polskich zasad - firmę, w której pracuje, sprawdzi teraz inspektorat transportu drogowego.