Zawsze uśmiechnięty, pełen pomysłów i chęci do działania. Od urodzenia wierny Gliwicom i Zatorzu, dzielnicy w której dorastał i wciąż mieszka, której od kilku lat służy jako radny.

Dzieciństwo spędził przy ul. Spółdzielczej, skąd miał rzut kamieniem do „czterdziestki” podstawówki przy ul. Lipowej. - Ta szkoła mnie ukształtowała – komplementuje. - Z sympatią wspominam moich nauczycieli: Lidię Szafranek – wychowawczynię, Stanisława Dumanowskiego, który uczył nas techniki oraz niezwykle wymagającą panią od historii i Wiedzy o Społeczeństwie, Urszulę Kulig-Radecką. Zresztą szkoła była też miejscem integracji pozalekcyjnej. Tutaj graliśmy w piłkę, a jak zapragnęliśmy porzucać w kosza, to przenosiliśmy się sąsiednie boisko na ul. Hoblera.
Po podstawówce wybrał ogólniak w Górnośląskim Centrum Edukacyjnym przy ul. Okrzei. Tutaj zaangażował się w działalność samorządu klasowego. - Miałem bardzo fajną wychowawczynię, Aleksandrę Biernacką-Świerc. Organizowała rocznicowe apele, wycieczki do sejmiku wojewódzkiego. Pokazywała jak wygląda i na jakich filarach oparta jest polska państwowość – wspomina.
Na czasy licealne przypada też jego aktywność w stowarzyszeniu kibiców Piasta Gliwice, klubu, któremu od dzieciństwa kibicuje. Po maturze zapragnął studiować prawo i złożył dokumenty na Uniwersytet im. Marii Curie-Skłodowskiej do Lublina. Zrobiłem to z zamysłem, bo studiowanie daleko od domu powoduje, że człowiek musi się szybko usamodzielnić i wydorośleć – wyjaśnia. - Tak było też ze mną, na codzienne życie zarabiałem w wakacje, pracując za granicą.
Mocno zakorzeniony w Gliwicach nie myślał ani chwili, by wiązać swoją przyszłość z innym, niż rodzinne miasto. Wrócił na Śląsk i zaczął pracować. - Czego ja nie robiłem – uśmiecha się. - Byłem doradcą finansowym, zajmowałem się fotowoltaiką, pracowałem w Niemczech, Norwegii, od kilku miesięcy działam w branży weterynaryjnej.
W 2015 r. wystartował w wyborach do rad dzielnic i zyskał mandat radnego Zatorza. Od 2017 r. jest przewodniczącym rady tej dzielnicy. - Mam ogromną satysfakcję z tej działalności społecznej – przekonuje. - W swojej bieżącej pracy staram się aktywnie współdziałać z mieszkańcami, aby tworzyć zaangażowaną społeczność wokół lokalnych spraw. Zależy mi szczególnie na współpracy międzypokoleniowej, aktywizacji seniorów i sprawianiu, by czuli się potrzebni.
Za ten ostatni obszar swojej działalności kilka miesięcy temu otrzymał wyróżnienie w konkursie „Przyjaciel Gliwickich Seniorów”. W uzasadnieniu kapituła napisała, że od lat, także w wolnym czasie, pomaga seniorom, organizuje dla nich spotkania i prelekcje, interweniuje w ich imieniu do różnych instytucji oraz rokrocznie uwzględnia ich potrzeby w zgłoszeniach do Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego. 
(s)

Michał Byrczek
38 lat. Ma za sobą studia prawnicze w Lublinie. Przedsiębiorca i społecznik. Od 2015 r. szeregowy członek, a od 2017 r. przewodniczący Rady Dzielnicy Zatorze. Aktywista, wspierający osoby starsze. W 2023 r. uhonorowany wyróżnieniem w konkursie „Przyjaciel Gliwickich Seniorów”.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj