Piłkarze Piasta w ostatnich dniach rozegrali dwa mecze. Najpierw w 1/16 Pucharu Polski pokonali po dogrywce w Mielcu Stal 3:0, a w poniedziałkowym meczu ligowym ulegli u siebie Radomiakowi Radom 1:2.

Dogrywka z happy endem

Przez większość czasu spotkanie w Mielcu było wyrównane i dopiero w końcówce Piast się rozpędził. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Tom Hateley świetnym podaniem z własnej połowy uruchomił Gabriela Kirejczyka. Jego samotny bieg w kierunku bramki gospodarzy faulem przerwał Maciej Wolski za co ukarany został czerwoną kartką. Kirejczyk po chwili miał jeszcze jedną okazję, ale w ostatniej akcji doliczonego czasu gry w dogodnej sytuacji trafił prosto w bramkarza Stali.
Ten ostatni nie popisał się kilka chwil później. Przy próbie wybicia piłki podał ją po prostu do Michała Chrapka, ten odegrał do Kirejczyka, który nie zmarnował już okazji. W końcówce pierwszej części dogrywki po dalekim zagraniu Hateleya – Aleksandros Katranis wyszedł sam na sam z Dudkiem i pewnym strzałem podwyższył rezultat na 2:0, co w zasadzie przesądzało o wygranej i awansie Piasta. Ten przypieczętował w 112. minucie Hateley, który będąc w polu karnym huknął nie do obrony. Niebiesko-czerwoni w 1/8 PP zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.

Piast: Karol Szymański – Arkadiusz Pyrka, Miguel Muñoz, Jakub Czerwiński (91’ Constantin Reiner), Jakub Holúbek, Grzegorz Tomasiewicz (114’ Damian Kądzior), Patryk Dziczek, Michał Kaput (82’ Tom Hateley), Michał Chrapek, Michael Ameyaw (81’ Aléxandros Katránis), Alberto Toril (63’ Gabriel Kirejczyk).

Nie jest dobrze

W PKO BP Ekstraklasie piłkarze Waldemara Fornalika ostatni raz wygrali 5 września pokonując przy Okrzei Miedź Legnicę 2:1. Kibice, którzy w poniedziałkowe popołudnie niezbyt licznie (2721) zasiedli na trybunach liczyli, że tym razem niebiesko-czerwoni w końcu wygrają. Niestety, zawiedli się, bo gliwiczanie po raz czwarty w tym sezonie przegrali na swoim stadionie, ulegając Radomiakowi Radom 1:2. Sytuacja Piasta w tabeli staje się coraz trudniejsza . Zajmuje on miejsce tuż nad strefą spadkową, mając tyle samo punktów co szesnasta Korona Kielce, z którą zagra w sobotę na ich stadionie.

 

Patryk Dziczek znalazł się wśród powołanych do szerokiej kadry Polski na Mistrzostwa Świata w Katarze. W ostatecznym składzie na mistrzostwa świata ma znaleźć się 26 piłkarzy. Selekcjoner Czesław Michniewicz ogłosi ich nazwiska 10 listopada. 


Początek meczu należał do Radomiaka. W 17. minucie głową uderzał Luis Machado, dobrą interwencją popisał się Frantisek Plach. Chwilę później w poprzeczkę trafił Dariusz Pawłowski. W 31. minucie goście objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło do Machado, a Portugalczyk huknął nie do obrony. Piast szybko odpowiedział golem. W 36. minucie Michael Ameyaw w sytuacji sam na sam pokonał Gabriela Kobylaka.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gospodarze, ale z ich ataków niewiele wynikało. Za to szczęście sprzyjało w tym dniu gościom. W 72. minucie uderzał w kierunku bramki Piasta Roberto Alves, piłka odbiła się jeszcze po drodze od Patryka Dziczka i wpadła do bramki. W doliczonym czasie gry gospodarze mieli stuprocentową sytuację do wyrównania. Po dośrodkowaniu piłka trafiła do Jorge Felixa, Kobylak rzucił się pod nogi Hiszpana i mu ją zabrał. Do końca meczu wynik nie zmienił się i Radomiak wygrał 2:1!

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Tomasz Mokwa (86’ Arkadiusz Pyrka), Miguel Munoz, Jakub Czerwiński, Alexandros Katranis, Grzegorz Tomasiewicz (77’ Damian Kądzior), Michał Kaput (77’ Tom Hateley), Jorge Felix, Patryk Dziczek, Michael Ameyaw (68’ Kamil Wilczek), Rauno Sappinen (46’ Gabriel Kirejczyk).
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj