W meczu przedostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa pokonał Piasta Gliwice 1:0 i przypieczętował tym samym swój historyczny sukces – wicemistrzostwo Polski. Po tej porażce gliwiczanie wciąż mają szanse na czwarte miejsce w tabeli i występy w europejskich pucharach. 
Muszą jednak w najbliższą niedzielę, 16 maja pokonać Wisłę Kraków. Będą chcieli im w tym pomóc kibice, którzy po 7 miesiącach przerwy ponownie zasiądą – choć w ograniczonej liczbie – przy Okrzei. Początek meczu i całej kolejki o godz. 17.30.
 W pierwszej połowie to Raków kreował sytuacje, a Piast wyglądał na tle rywala słabo. Dość powiedzieć, że w premierowej odsłonie niebiesko-czerwoni oddali zaledwie jeden i to niecelny strzał. Gospodarze mogli już prowadzić po akacjach  Vladislavsa Gutkovskisa i Ivi Lopeza, ale jak mówi przysłowie - do trzech razy sztuka. W 32. min bramkarz Piasta w końcu skapitulował. Po znakomitym prostopadłym podaniu Lopeza z piłką na bramkę Piasta popędził Gutkovskis. Łotysz wpadł w pole karne i precyzyjnym strzałem zdobył bramkę. Jeszcze w samej końcówce  Raków miał kolejną okazję na gola. Po raz kolejny świetnie interweniował František Plach.

Na drugą połowę nie wyszedł już Gerard Badia. Zastąpił go Michał Żyro. Niewątpliwie miało to wzmocnić siłę rażenia drużynie z Okrzei. I tak też się stało. Piast zaczął stwarzać okazje do zdobycia bramki. Zabrakło jednak graczom Waldemara Fornalika szczęścia. Próbowali Jakub Świerczok (uderzenie głową w słupek), Tomasz Jodłowiec (główka zatrzymała się na poprzeczce), Jakub Czerwiński (strzał minimalnie obok słupka). W 82. minucie Świerczok ponownie stanął przed szansą na wyrównanie, lecz piłka po raz kolejny przeszła obok słupka. Już w doliczonym czasie gry uderzał Michał Żyro, ale także nie trafił w bramkę. W końcówce Piast rzucił wszystko na jedną szalę i miał kolejną okazję Świerczok na zdobycie gola, jednak po raz kolejny spudłował. 

Piast: František Plach – Martin Konczkowski, Tomáš Huk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa, Dominik Steczyk (65’ Arkadiusz Pyrka), Tomasz Jodłowiec (65’ Tiago Alves), Patryk Sokołowski (79’ Patryk Lipski), Michał Chrapek, Gerard Badía (46’ Michał Żyro), Jakub Świerczok.

Waldemar Fornalik
Wiedzieliśmy o co obie drużyny grają. Raków w przypadku zwycięstwa zostałby wicemistrzem Polski i tak się stało. My w przypadku wygranej bardzo byśmy przybliżyli się do występu w europejskich pucharach, ale tak się nie stało. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo dobry mecz. Stworzyliśmy sytuacje po których zazwyczaj padają bramki. Niestety, dziś skuteczność nie była naszą mocną stroną. Napawa to jednak optymizmem przed tym ostatnim meczem. Zostało na jedno spotkanie, które zadecyduje o tym czy Piast będzie grał w tych europejskich pucharach. Sprawa jest otwarta, wszystko zależy od nas. Powiedziałem drużynie, że jeślibyśmy tak grali cały sezon, to dziś bylibyśmy już na tym pucharowym miejscu, bo na to pracuje się przez cały sezon. Na początku pogubiliśmy trochę punktów, Teraz jesteśmy i tak w bardzo dobrej sytuacji.

Andrzej Sługocki


Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj