Rozgrywki w PKO BP Ekstraklasie są już na finiszu, a niewiadomych jest coraz mniej. Mistrzem Polski została Legia Warszawa, ale na tym bynajmniej nie kończą się emocje, bo wciąż nie wiemy, kto zdobędzie tytuł wicemistrzowski, a kto zajmie trzecią lokatę. 
Jest też jeszcze jeden istotny znak zapytania na szczytach tabeli. Po zwycięstwie Rakowa Częstochowa w finale Pucharu Polski, prawo gry w europejskich pucharach będzie miała również czwarta drużyna Ekstraklasy.  A szansę na to ma wciąż pięć zespołów. Jednym z nich jest Piast Gliwice. 

Niebiesko-czerwoni, aby liczyć się w tej stawce musieli w 28. kolejce PKO Ekstraklasy zwyciężyć ostatnie w tabeli Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mecz rozpoczął się minutą ciszy, poświęconą zmarłemu pod koniec kwietnia Andrzejowi Grajkowi, wieloletniemu fizjoterapeucie Piasta. W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na boisku, a gospodarze gola zdobyli dopiero w 44. minucie. Michał Chrapek podał do Jakuba Świerczoka, a „Świeży”  z ostrego kąta uderzył między nogami bramkarza gości. 

Bielszczanie po przerwie próbowali odmienić losy meczu, lecz to Piast zdobył drugiego gola. W 58. minucie po raz drugi na listę strzelców wpisał się Świerczok, który uderzeniem w długi róg pokonał golkipera „Górali”. Piast w pełni kontrolował przebieg tego meczu i pewnie zainkasował trzy punkty, awansując na czwarte miejsce w tabeli. Bielszczanom natomiast jeszcze długo po nocach  będzie się śnił Jakub Świerczok, który w tym sezonie aż  cztery  razy pokonał bramkarza Podbeskidzia. 

Do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze tylko dwie serie spotkań. Niebiesko-czerwoni zagrają na wyjeździe z Rakowem i na koniec, 16 maja u siebie z Wisłą Kraków. Na tym meczu będą mogli pojawić się już kibice, choć w ograniczonej liczbie. Harmonogram sprzedaży biletów na stronie www.piast-gliwice.eu 

Piast: František Plach – Martin Konczkowski, Piotr Malarczyk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa, Gerard Badía (67’ Tiago Alves), Patryk Lipski (73’ Tomasz Jodłowiec), Patryk Sokołowski, Michał Chrapek (85’ Kristopher Vida), Dominik Steczyk (67’  Arkadiusz Pyrka), Jakub Świerczok (85’ Michał Żyro). 

Waldemar Fornalik
To są bardzo ważne punkty, które zdobyliśmy po twardej grze z bardzo zdeterminowaną drużyną. Wiedzieliśmy, o co grają nasi przeciwnicy, ale podjęliśmy walkę. Chcieliśmy kontrolować grę i być w posiadaniu piłki, co nam się udawało, choć nie ukrywam, że liczyłem na więcej. Musieliśmy także mocno pracować w defensywie, żeby zneutralizować poczynania rywali. Zdobyliśmy bramki i z perspektywy meczu uważam, że mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami. Nie dziwi mnie postawa Jakuba Świerczoka, ponieważ oglądam go codziennie na treningach. Liczę, że jeszcze kilka razy uda mu się zdobyć bramkę. 

Andrzej Sługocki

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj