W 27. kolejce PKO BP Ekstraklasy Piast zwyciężył na wyjeździe Śląsk Wrocław 1:0. To szósty mecz z rzędu bez porażki (a trzeci wygrany) podopiecznych Aleksandara Vukovicia. Gdyby wziąć pod uwagę tylko wyniki rundy rewanżowej niebiesko-czerwoni byliby na trzecim miejscu w tabeli!
Piast do spotkania ze Śląskiem przystępował mocno osłabiony. Nie mogli zagrać Patryk Dziczek (pauza za czerwoną kartkę) oraz Damian Kądzior i Kamil Wilczek (kontuzje). W drużynie gospodarzy wrócili za to do pierwszej jedenastki dwaj ofensywni gracze - John Yeboah i Erik Exposito. Początek spotkania przypominał piłkarskie szachy. Mało było kombinacyjnych akcji i sytuacji podbramkowych. Dość powiedzieć, że do 33. minuty oba zespoły oddały łącznie dwa strzały i to w dodatku niecelne. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W niedzielę, 16 marca Piast podejmować będzie przy Okrzei Wisłę Płock. Początek meczu o godz. 12.30
Przez pierwsze minuty drugiej części tego meczu też nie działo się zbyt wiele. Piast jako pierwszy w 55. minucie, za sprawą Grzegorza Tomasiewicza, oddał celny strzał w środek bramki Rafała Leszczyńskiego, który nie miał kłopotów z jego obroną. Przyjezdni mieli częściej piłkę przy nodze, ale cały czas mieli problem z wykreowaniem sobie sytuacji bramkowej. W 70. minucie w miejsce Aleksandrosa Katranisa wszedł Gabriel Kirejczyk, który miał spory udział w zwycięskiej bramce. W 82. minucie Tomasiewicz zagrał długą piłkę właśnie do Kirejczyka, który wbiegł z nią w pole karne, minął defensora gospodarzy i wyłożył ją Jorge Felixowi. Hiszpan nie zmarnował okazji i z pierwszej piłki precyzyjnym uderzeniem umieścił futbolówkę w bramce Śląska. Końcówka meczu przebiegła już pod kontrolą drużyny z Okrzei, która odniosła zasłużone zwycięstwo i odskoczyła od strefy spadkowej.
Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński (46’ Miguel Muñoz), Jakub Holúbek, Michael Ameyaw, Tom Hateley, Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (85’ Michał Kaput), Aléxandros Katránis (70’ Gabriel Kirejczyk), Jorge Félix (90’ Alex Sobczyk).
Komentarze (0) Skomentuj