W meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy Piast wygrał na wyjeździe z Cracovią 1:0. Gola dla niebiesko-czerwonych zdobył w 70. minucie Jorge Felix. Hiszpan na boisku pojawił się zaledwie cztery minuty wcześniej.

To był transfer last minute. 30-letni Felix po dwóch latach przerwy dołączył ponownie do zespołu Waldemara Fornalika. Dwuletni kontrakt podpisał 2 sierpnia. Na mecz z Legią jeszcze nie pojechał, ale już w spotkaniu z krakowianami znalazł się w meczowej osiemnastce.

Piast do spotkania z Cracovią nie zdobył żadnego gola, nie miał na koncie ani jednego punktu. To więc „Pasy” były faworytem. W pierwszych minutach na boisku nie działo się zbyt wiele. Obydwie drużyny starały się atakować, ale rzadko udawało im się doprowadzić do sytuacji, w której można oddać strzał. Nie sprzyjał też temu rzęsiście padający deszcz. Pierwszą groźną akcję stworzyli gliwiczanie. W 23. minucie po składnym ataku strzelał Arkadiusz Pyrka, bramkarz Cracovii odbił piłkę. Cztery minuty później stuprocentową okazję zmarnował Kamil Wilczek. Podawał Damian Kądzior, a stojący przed pustą bramką napastnik Piasta nie trafił w piłkę i szansa przepadła.

 

W najbliższą niedzielę, 21 sierpnia Piast zagra przy Okrzei ze Stalą Mielec. Początek o godz. 17.30

 

Po przerwie pogoda się poprawiła, choć stuprocentowych szans bramkowych wciąż nie było. W 66. minucie na boisku pojawił się Jorge Felix i zaliczył prawdziwe wejście smoka. W 70. min z lewej strony dośrodkował Damian Kądzior, a Hiszpan pokonał Karola Niemczyckiego efektownym strzałem głową!
Krakowianie próbowali wyrównać, jednak podopieczni Jacka Zielińskiego grali nerwowo i niecierpliwie. Dwukrotnie domagali się rzutu karnego w doliczonym czasie gry po rzekomych faulach na Jewhenie Konoplance. Sędzia Paweł Raczkowski nie dopatrzył się jednak przewinień na Ukraińcu. Mimo sześciu doliczonych minut, wynik nie uległ już zmianie. Piast zdobył pierwsze punkty w tym sezonie i miejmy nadzieję, że to początek marszu w górę tabeli. 

Piast: František Plach – Constantin Reiner, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Arkadiusz Pyrka (67’ Jorge Félix), Tom Hateley (87’ Michał Kaput), Grzegorz Tomasiewicz, Michał Chrapek (81’ Jakub Holúbek), Damian Kądzior (81’ Michael Ameyaw), Aléxandros Katránis, Kamil Wilczek.

 

Waldemar Fornalik: nie ma co ukrywać, na pewno ciążyła na nas duża presja. Zero punktów i zero zdobytych bramek, to z pewnością nie pomagało. Widziałem jednak wśród zawodników na treningach wiarę i zaangażowanie w to, co robimy. Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że tylko drużyna wierząca w zwycięstwo jest w stanie na tym terenie zainkasować komplet punktów. Strzeliliśmy ładnego gola, już wcześniej można było zdobyć bramkę w pierwszej połowie. Cracovia miała optyczną przewagę, ale my byliśmy skuteczniejsi i te punkty są bardzo ważne. Jestem zadowolony z większości faz tego meczu i postawy zespołu. Pogratulowałem drużynie tej zdobyczy punktowej.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj