Teren po dawnych koszarach wojskowych, przy Daszyńskiego 68 przez  lata straszył niszczejącą architekturą. Teraz w końcu nabiera kształtów. Nowoczesne osiedle, którego budowy podjął się nowy inwestor (Spółka Renner) z Gliwic kwitnie i ma się doskonale. Inwestycja została przyjęta przez mieszkańców Gliwic i okolic bardzo dobrze, o czym świadczy duże zainteresowanie mieszkaniami i szybka sprzedaż.
-Nie jest dobrze jeżeli w centrum Gliwic stoi pusty, nieużytkowany teren. Więc dobrze, że będzie w końcu zagospodarowany, otwarty. Z punktu widzenia urbanistyki na pewno dobre jest to, że nie będzie to zamknięte osiedle mieszkaniowe, ale pojawią się usługi, a ludzie z zewnątrz będą mogli tu przyjść. Cieszę się, że jest to kolejna ciekawa inwestycja, która na pewno wzbogaci nasze miasto -  ocenia budowę prodziekan ds. nauki wydziału architektury Politechniki Śląskiej, dr hab. Inż. arch. Michał Stangel.

Koncepcja Glivii rodziła się w głowach najlepszych architektów z Medusa Group w Bytomiu. Pomysł prosty, nowoczesny, nawiązuje architekturą do otoczenia. Na tle krajobrazu gliwickiego jest czymś nowym i nietuzinkowym. Budynki pokryte trwałą i elegancką, czarną płytką klinkierową, doskonale wpisują się w klimat śląskich osiedli. Połączenie tego z elementami z modrzewia syberyjskiego, betonem i wszechogarniającą zielenią stworzą miejsce idealne do życia. Oprócz architektury, niewątpliwym atutem osiedla, jest jego położenie. Tak o osiedlu opowiada Przemo Łukasik z MedusaGroup. 

Inwestor zwraca uwagę na jakość przestrzeni, która towarzyszy  pustce po koszarach wojskowych. To przede wszystkim infrastruktura, dostępność centrum miasta, parków czy miejsc rekreacji związanych z jeziorami, rowerami czy końmi. W sąsiedztwie jest kort tenisowy, basen Olimpijczyk - to dystanse na krótką wycieczkę rowerową. Bez problemu można korzystać także z komunikacji miejskiej. No i coś, co jest niezwykle ważne z punktu widzenia przyszłych lokatorów Glivii - szybki i łatwy dostęp do placówek przedszkolnych czy szkolnych, punktów usługowych i sklepów. A dla tych, którzy pracują poza Gliwicami, mamy niezwykle dogodne połączenie DTŚ. 

Jeśli chodzi o same mieszkania to nie można odmówić im przestronności. Każde z nich jest doskonale doświetlone i ma swój wyjątkowy charakter. Do parterowych mieszkań przynależą ogródki ogrodzone, gwarantujące poczucie intymności i bezpieczeństwa, a na wyższych kondygnacjach mieszkańcy mogą cieszyć się wykończonymi balkonami lub loggiami. Każdy budynek wyposażony jest  w cichobieżną windę, komórki lokatorskie, parking podziemny oraz naziemne miejsca postojowe, a standardem dla każdego mieszkania jest ogrzewanie podłogowe. 

Mieszkania są bezczynszowe, a przyszli lokatorzy będą korzystać z ogrzewania miejskiego. Miejscem spotkań mieszkańców i sercem inwestycji stanie się dziedziniec, stworzony na wzór tych na kultowym Nikiszowcu w Katowicach.

Spółka już planuje rozwój inwestycji.  W niedługim czasie ruszy kolejny etap budowy.II Etap zakłada powstanie dwóch kolejnych budynków z kilkudziesięcioma mieszkaniami.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj