Po wielu tygodniach suszy spadł deszcz, nadal jednak poziom wód w naszym kraju jest rekordowo niski.
Chociaż maj w wielu regionach rozpoczął się deszczowo, rolnicy, leśnicy i hydrolodzy twierdzą, że to kropla w morzu potrzeb. By sytuacja znacząco się poprawiła, musiałoby padać, bez przerwy, kilka tygodni. Ostatnie opady tylko nieznacznie poprawiły sytuację na polach i w lasach, w których jeszcze niedawno wilgotność ściółki wynosiła kilka procent. 

W rozwiązaniu problemu ma pomóc ogólnopolski program przeciwdziałania suszy. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie realizuje inwestycje wpływające na poprawę bilansu wodnego kraju. Dotyczą one również naszego regionu i miasta. 

– Bezśnieżna zima oraz w zasadzie bezdeszczowa wiosna zapowiadają pogłębienie suszy na obszarze naszej działalności – mówi Linda Hofman, rzecznik prasowa Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. – Aby temu przeciwdziałać, podejmujemy szereg działań minimalizujących jej skutki. Z pomocą przychodzą specjalne państwowe programy, dotyczące kształtowania zasobów wodnych. Głównym ich założeniem jest wzmocnienie tzw. retencji korytowej. Proces ten polega na budowie i odbudowie systemu budowli wodnych – jazów czy zastawek na terenach rolniczych. Zapewniają one przekierowanie wód do systemów rowów melioracyjnych, połączonych z tymi ciekami, i umożliwią nawodnienie pól.

Wody Polskie w Gliwicach prowadzą przede wszystkim bieżące działania konserwacyjne na budowlach rzecznych, służące tzw. podpiętrzaniu wód w czasie ich niedoborów. Kompleksową modernizację przeprowadzono m.in. na Kłodnicy, w kilku lokalizacjach w Gliwicach oraz Kędzierzynie-Koźlu, gdzie odbudowie i remontowi poddano jazy.

Rzeczniczka RZGW mówi, że odkąd powstało PGW Wody Polskie (2018 rok), realizuje się program „Stop suszy”, a działa wielotorowo. W okresach niedoboru opadów, w określonych miejscach na rzekach i kanałach, prowadzone jest czasowe podpiętrzanie wód przy wykorzystaniu zastawek i innych urządzeń. 

– W tym roku szczególnie koncentrujemy się na lokalnych działaniach na terenach rolnych, ze szczególnym uwzględnieniem regionów najbardziej zagrożonych suszą – zapewnia Hofman. – Równolegle prowadzi się kolejne rozwiązania z zakresu małej i dużej retencji, które poprawią stan zasobów wodnych w Polsce. Działania inwestycyjne opierają się na szczegółowych analizach, dokonanych za pomocą najnowocześniejszych metod badawczych. Na ich podstawie przeanalizowaliśmy szczegółowo zjawisko suszy w kraju i kończymy opracowanie kompleksowego planu przeciwdziałania skutkom tego zjawiska. Dokument będzie zawierał analizę możliwości powiększenia dyspozycyjnych zasobów wodnych oraz zbiór niezbędnych inwestycji. Znajdą się w nim także konkretne wskazania dla samorządów, pomocne w kształtowaniu zrównoważonej gospodarki wodnej na terenach gmin, a w konsekwencji całego kraju. 
Wśród wielu przedsięwzięć realizowanych na terenie województwa śląskiego Wody Polskie w Gliwicach ujęły m.in. projekt zwiększenia zdolności retencyjnej zlewni rzek i zrównoważonej pracy zbiorników wielofunkcyjnych, takich jak znajdujące się na naszym terenie Pławniowice, Dzierżno Duże i Małe. 

– Zretencjonowaną wodę można w sposób kontrolowany upuścić do koryta poniżej, aby umożliwić przeżycie zwierzętom wodnym oraz przetrwanie roślinności – tłumaczy Hofman. – To szczególnie ważne w aglomeracji, bo potrzeby mieszkańców oraz przemysłu generują nowe inwestycje: powstają nowoczesne osiedla, centra handlowe, budynki użyteczności publicznej. Często są lokowane na terenach wcześniej zielonych, które w naturalny sposób spowalniały spływ powierzchniowy i zatrzymywały wodę opadową w glebie. Praca zbiorników służy przechwytywaniu wody dla różnych potrzeb i jest nieodzownym elementem walki z suszą. Duże zbiorniki retencyjne zapewniają stabilność poziomu wody w okolicy przez cały rok. Na ich pracy zyskują tereny w promieniu do kilkudziesięciu kilometrów wokół samego zbiornika. 

Rzeczniczka dodaje, że Wody Polskie prowadzą kampanie społeczne i edukacyjne, których celem jest przede wszystkim zwiększenie świadomości społecznej, dotyczącej niewielkich zasobów wodnych, jakimi dysponujemy w kraju. W szczególności chodzi o uczenie racjonalnego gospodarowania wodą już na poziomie gospodarstwa domowego. 

– Najprościej rzecz ujmując, chodzi o niewykorzystywanie wody pitnej do podlewania trawników i innych celów, niż bytowe, zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim. Warto gromadzić deszczówkę do podlewania ogródka, a przydomowe wodolubne trawniki zastąpić łąkami kwietnymi, wspomagającymi retencję glebową. To tylko jeden z wielu przykładów, w jaki sposób, w okresach suszy, gospodarować wodą w sposób racjonalny i zrównoważony.

(san)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj