Po raz kolejny najlepsza, choć tym razem nie tylko w mowie, ale także i w piśmie. Ślązaczka Teresa Szymońska znów udowodniła, że śląsko godka nie ma przed nią tajemnic.

Miejska Biblioteka Publiczna w Mikołowie już po raz ósmy zorganizowała konkurs pt. „Napiszmy to po naszymu”. Należało napisać opowiadanie lub wiersz o dowolnej tematyce, po śląsku. Choć zadanie wydaje się proste, to jednak nie od dziś wiadomo, że łatwiej coś powiedzieć niż poprawnie napisać, tym bardziej po śląsku. Wyzwania po raz pierwszy podjęła się ślązaczka Teresa Szymońska, która o konkursie dowiedziała się przypadkiem od życzliwych ludzi. Niewiele zabrakło, by za sprawą komputera, który w ostatnim momencie odmówił posłuszeństwa, musiałaby się wycofać.


Zofijka


Szymońska napisała opowiadanie pt. „Moja kamratka”, gdzie opisała losy swojej długowiecznej gąski Zofijki, która liczy sobie 21 lat - Tematyka, której się podjęłam, jest mi bardzo bliska, a poza tym mam ją na co dzień. Po co szukać daleko, jak można opisać nawet to, co ma się na własnym podwórku. Zofijka to moją gąska, która wiele ze mną przeszła, dlatego postanowiłam, że o niej napiszę – wspomina pani Teresa. Pisane po nocach, dopracowywane za dnia, a na dodatek przeplatane opowiadanie z humorem o życiu gąski zajęło pierwsze miejsce na dwudziestu uczestników.


6 listopada odbyła się gala finałowa, gdzie wręczono nagrody zwycięzcom. W konkursie przyznano siedem wyróżnień i trzy pierwsze miejsca, jednak najwyższą lokatę zdobyła sośnicowiczanka Teresa Szymońska, która pokonała górala z Nowego Targu i jego wiersz o kokocie, a także uplasowaną na trzecim miejscu raciborzankę i jej opowiadanie o byfyju.


- Nie spodziewałam się, że wygram konkurs z moją Zofijką, tym bardziej że startowałam po raz pierwszy. Myślałam chociaż o wyróżnieniu, ale że znajdę się w finale i zajmę pierwszą lokatę, mimo iż konkurencja była mocna, to jak spełnienie marzeń. Choć gwarę śląską znam doskonale, to jednak pisownia ma swoją specyfikę i stale staram się w tym doskonalić – podkreśla ślązaczka. Warto przypomnieć, że Szymońskiej we wrześniu Związek Górnośląski przyznał odznakę „Pszociel Ślonski Godki”, jako potwierdzenie, że potrafi składnie godać po śląsku, propaguje mowę i wspiera w tym innych.


Tym razem o kozie


Za rok kolejny konkurs w mikołowskiej bibliotece, jednak temat jest już znany – uczestnicy podejmą się napisania opowiadania o kozie. Szymońska nie zamierza osiadać na laurach i zapewnia, że w przyszłym roku również weźmie udział w kolejnej edycji „Napiszmy to po naszymu”.

Patrycja Cieślok
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj