Policja udaremniła składowanie nielegalnych i niebezpiecznych śmieci w Gliwicach. Udało się to dzięki współpracy krakowskich oraz gliwickich stróżów prawa. 
Z ciężarówki wydobywał się chemiczny odór, więc policjanci od razu nabrali podejrzeń, że może ona przewozić niebezpieczne odpady. 

Samochód zatrzymał się poza drogą, w rejonie ul. Królewskiej Tamy w Gliwicach. Tam go skontrolowano. Nie posiadał obowiązkowych tablic, informujących o niebezpiecznym ładunku. Ponadto to, co przewoził, nie było zgodne z dokumentacją przewozową, w której znajdował się wpis o transporcie piasku oraz kamieni.

Na miejsce przyjechały służby Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Inspektoratu Transportu Drogowego. Ciężarówkę zatrzymano i przetransportowano na bezpieczny parking, będący w dyspozycji WIOŚ.

- W sprawie wszczęto postępowanie, które ustali, jakie dokładnie odpady przewożono w samochodzie ciężarowym, jak bardzo toksyczne są one dla środowiska oraz dokąd miały trafić - komentuje podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. 

Kierowca oraz właściciel pojazdu to mieszkańcy Gliwic w wieku 46 i 63 lat. Za proceder związany z nielegalną „utylizacją” odpadów grozi im do pięciu lat więzienia.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj