Napisał do nas Czytelnik prosząc o interwencję w sprawie braku koszy na śmieci na przystanku w Kleszczowie. Na dowód przesłał zdjęcia, które nie pozostawiają wątpliwości, co do stanu czystości przynajmniej tej jednej, widocznej na zdjęciu wiaty.
Czytelnik pisze: „Każde sołectwo ma pieniądze i to niemałe tzw. fundusz sołecki kilkadziesiąt tysięcy a brak w Kleszczowie śmietników, przy boisku piłkarskim podobnie”. Poprosiliśmy o komentarz gminę Rudziniec, a ta przekierowała nasze pytania do pani sołtys Heleny Derner.
Odpowiedź przyszła w poniedziałek rano – najpierw telefonicznie (pani sołtys nie kryła wzburzenia), a potem mailowo. Oto jak tłumaczy brak kosza:
„Jeżeli chodzi o brak koszy na przystanku autobusowym, przystanków jest 5 w Kleszczowie i 4 kosze a brakowało tylko na jednym newralgicznym, ponieważ jak był kosz przywozili do niego zepsute śmierdzące mięso, zgniłe warzywa, pampersy, i tym podobne rzeczy. Ustaliliśmy na zebraniu Wiejskim że kosz będzie zabrany i mieszkańcy nie mieli nic przeciwko i skończył się smród z kosza a te kilka papierków to posprzątałam i było czysto, ale ostatnio 3 tyg. nie posprzątałam, bo obowiązki sołtysa (rozniesienia po całej miejscowości decyzji podatkowej od nieruchomości). Ktoś kto to napisał nie ma cywilnej odwagi zwrócić uwagi osobiście czy nawet pozbierać OT tak coś zrobić dla kogoś. Ta osoba nawet nie wie jak funkcjonuje sołectwo, na zebrania nie chodzi i nie przebywa na boisku, bo tam jest 5 koszy (nigdy nie było tyle) i na placu zabaw też jest. Wysyłam zdjęcia z boiska, placu zabaw i przystanku gdzie miało nie być kosza. Poza tym to zdjęcie ze śmieciami wcale nie przesądza, że to Kleszczów bo takie zdjęcie może być obojętnie z jakiego przystanku nic z tyłu nie widać żeby to był Kleszczów chyba ze ktoś ma więcej zdjęć. Zawsze przed oskarżeniem czy zwróceniem uwagi sama osobiście sprawdzam żeby kogoś nie osądzać bez powodu. Miło by było jakby Pani przyjechała na miejsce i bym powiedziała wszystko osobiście”.
Komentarze (0) Skomentuj