Rozmowa z prof. Arkadiuszem Mężykiem, rektorem Politechniki Śląskiej i prof. Markiem Gzikiem, dyrektorem Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia, szefem katedry biomechatroniki.

Politechnika jest wiodącą instytucją, jeśli chodzi o innowacje w bardzo różnych sferach, m.in. w wynalazczości czy projektowaniu. Niezwykle istotny jest także jej status uczelni badawczej, co daje wiele gwiazdek w rankingach. Ma więc tę moc by sprawczo działać w regionie. 
 

Prof. Arkadiusz Mężyk: Moc uczelni niewątpliwie wywodzi się z dobrej strategii rozwoju jaką przyjęliśmy, opartej o współpracę z otoczeniem społeczno-gospodarczym. Myślę, że również z bogatej historii uczelni, a działamy od 1945 roku, od samego początku wspierając rozwój gospodarki regionu i kraju. Konsekwentnie realizujemy tę misję, oczywiście zakres działalności jest dzisiaj znacznie szerszy, bo gospodarka weszła na zupełnie inne tory. Politechnika Śląska jest w samym środku największej strefy ekonomicznej w kraju, wiodącej w Europie i w świecie. Obliguje nas to do współpracy, a jednocześnie daje narzędzia do realizowania wszystkich pomysłów, które nam przychodzą do głowy. Wielu absolwentów Politechniki Śląskiej tworzy firmy, z którymi współpracujemy, a są to często firmy z obszaru zaawansowanych technologii o międzynarodowym zasięgu. Przez utrzymywanie kontaktów z naszymi absolwentami staramy się tę współpracę rozwijać. Ponadto program Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza, gdzie zdefiniowaliśmy sześć priorytetowych obszarów badawczych, świetnie wpisuje w wizję transformacji naszego regionu.

Pan profesor ma okazję obserwować, a także uczestniczyć, w rozwoju uczelni i regionu na bardzo różnych poziomach: od budowania wydziału w Zabrzu, poprzez szefowanie dużemu ośrodkowi badawczemu. 
 

Prof. Marek Gzik: Województwo śląskie zdefiniowało pięć inteligentnych specjalizacji. To obszary, w których czujemy, że mamy potencjał. Medycyna, energetyka, technologia informacyjna i komunikacyjna – takie specjalizacje mieliśmy w poprzedniej perspektywie unijnej. W najnowszej poszerzyliśmy je o zieloną gospodarkę i przemysły wschodzące. Te specjalizacje były realizowane przez grupy eksperckie reprezentujące wiele instytucji, i Politechnika Śląska odegrała tu istotną rolę. Województwo zdecydowało się, aby przez doświadczenia poprzedniej perspektywy, zadbać o to by kolejna, czyli ta w latach 2021 – 2027 była szansą na odchodzenie od tradycyjnego węgla ku nowoczesnej gospodarce. Jest to także powiązane ze zrównoważonym rozwojem dla czterech subregionów województwa śląskiego. Polityka UE do 2050 r. to odchodzenie od tradycyjnej energetyki opartej o ten surowiec i podążanie w kierunku zielonej energii. Skoro więc zapotrzebowanie na węgiel będzie regularnie spadać, chodzi też o to, by Śląsk na tej transformacji jak najmniej stracił. I stąd duży program - fundusze europejskie dla Śląskiego oraz Fundusz Sprawiedliwej Transformacji o łącznym budżecie blisko 5,1 mld euro w nowej perspektywie, z czego połowa tej kwoty przypada na FST. I tu olbrzymia rola Politechniki Śląskiej, zatem przed nami wiele szans i wyzwań.

Ale my jesteśmy zakochani w węglu. Jak się więc odkochać?
 

Prof. Arkadiusz Mężyk: To już się dzieje. Transformacja zachodzi od strony technologicznej, nowych źródeł energii – technologii wodorowych, odnawialnych źródeł energii. To także jeden z priorytetowych obszarów badawczych Politechniki Śląskiej. Nasze obszary badawcze bardzo dobrze wpisują się w inteligentne specjalizacje województwa śląskiego. Pierwszy z nich, onkologia obliczeniowa i spersonalizowana medycyna, reprezentuje ogromny potencjał jednostek badawczych Górnego Śląska, w tym Narodowego Instytutu Onkologii, Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia i kilku innych. Innym priorytetowym obszarem jest sztuczna inteligencja i przetwarzanie danych, ściśle związane z pierwszym obszarem, bo dziś nowoczesna medycyna to systemy diagnostyczne generujące ogromne ilości danych, które trzeba przetwarzać, tworzyć oprogramowanie wspierające podejmowanie decyzji. Trzeci obszar to materiały przyszłości i chodzi nie tylko o nowe stopy metali, czy kompozyty, ale także np. materiały dla elektroniki. Kolejne to inteligentne miasta, mobilność przyszłości, automatyzacja procesów i przemysł 4.0, a wreszcie ostatni - ochrona klimatu i środowiska, nowoczesna energetyka. Patrzymy więc szerzej, także w skali międzynarodowej, jeśli chodzi o możliwości współpracy. Obszary badawcze działają ponad strukturą uczelni, skupiając specjalistów z różnych dziedzin, wydziałów, katedr, ludzi koncentrujących się na rozwiązywaniu konkretnych problemów.

Jednak Śląsk wciąż jest postrzegany stereotypowo: jako kraj węgla i stali. Uczelnia z nową strategią, z obszarami badawczymi, będzie nadawać ton tej nowej zmianie.
 

Prof. Marek Gzik: Oczywiście w oparciu o możliwości finansowe. Rozwój jakiejkolwiek nowej technologii to zaangażowanie kapitału ludzkiego i wspieranie zaplecza badawczego. Dzisiaj wymaga inwestycji. Dzięki projektom, dzięki współpracy z otoczeniem społeczno – gospodarczym, jest szansa na polepszenie zarobków kadry, na doposażenie laboratoriów. Cała polityka UE, która znajduje potwierdzenie w strategi rozwoju regionu, wskazuje pewien trend i kierunek, w którym Śląsk chce podążać. My, jako region, zbudowaliśmy budżet wynegocjowany z KE i są to największe środki ze wszystkich dotychczasowych perspektyw finansowych. Na uczelni bardzo nas interesuje to, jaka może być rola Politechniki Śląskiej. UE chce zmienić do 2050 roku oblicze całej Europy jeśli chodzi o emisję dwutlenku węgla. A na Śląsku mamy w tym względzie wiele do zmiany, dlatego też proponuje niebagatelne środki. To dla uczelni wielka szansa, bo my wiążemy z tymi możliwościami, środkami, nadzieje na to, że uczelnia także będzie wzmacniać swoją pozycję. Nowa perspektywa to olbrzymie wyzwanie, przy czym nie zrywamy z tradycją Śląska, ale nie przywiązujemy się do węgla, bo wiemy, że świat się zmienia. On nas po prostu zaprasza do tej transformacji. I jeżeli Śląsk chce zmienić swoje oblicze, to Europa mówi: damy na to ekstra pieniądze.
 

Prof. Arkadiusz Mężyk: Często myślimy stereotypami, bo na przykład górnictwo, inżynieria górnicza, kojarzą się z wydobywaniem węgla kamiennego. Ale to przecież pozyskiwanie różnych surowców naturalnych, nie tylko węgla. Inżynieria górnicza to bardzo przyszłościowy przemysł – nie ma nowoczesnej elektroniki, nowoczesnych silników elektrycznych stosowanych w pojazdach, bez surowców, które nierzadko trzeba wydobywać w różnych częściach świata, różnymi technologiami. To kwestia perspektywicznego patrzenia, a większość osób niestety patrzy przez pryzmat jednej znanej technologii – eksploatacji węgla kamiennego. Politechnika Śląska wpisuje się w transformację także tego obszaru badań. Nowoczesna energetyka, energetyka zero emisyjna nie są oczywiście całkowicie uwolnione od inżynierii górniczej, która jest potrzebna w zaawansowanym rozwoju tego przemysłu. Odnośnie do specjalizacji województwa śląskiego, o których mówił prof. Gzik – ich tematyka potwierdza przyjęcie przez uczelnię właściwej i perspektywicznej strategii, a obecnie przechodzimy do kolejnego etapu rozwoju. Środki, które spłynęły na Śląsk wymagają odpowiedniego zaplecza, żeby je skonsumować, czyli kadry i infrastruktury. My już nadajemy ton i chcemy go w następnych latach bardziej wzmocnić.

(ts)

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj