Czas nieubłaganie ucieka i zostało raptem kilka dni, by spisać siebie oraz najbliższych. 
To ostatnia szansa i ostatni tydzień, by spełnić swój obowiązek i wziąć udział w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań. Wystarczy kwadrans i dostęp do internetu, by uzupełnić zestaw pytań. 

Kilka minut i z głowy

- Ideą Spisu Powszechnego jest spis internetowy, to właśnie w ten sposób powinno się spisać jak najwięcej osób, bowiem jest on najszybszy, prosty, bez stresu i w ciągu 10 – 15 minut można spisać siebie oraz członków rodziny – podkreśla Janusz Górecki, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich w gliwickim magistracie.

- Nie czekajmy na kontakt rachmistrza, tylko samemu rozpocznijmy spis. Metoda internetowa – wystarczy wejść na spis.gov.pl i wypełnić formularz. Jako metody uzupełniające to telefon na infolinię pod numer 22 279 99 99, a także wywiad telefoniczny lub bezpośredni z rachmistrzem – informuje Damian Cichorz, Koordynator Gminnego Biura Spisowego w Gliwicach.

Do połowy września spisanych było 65,33 % mieszkańców Gliwic. Znaczna część spisuje się internetowo – około 75 % osób, z telefonicznej pomocy rachmistrza skorzystało około 25 % społeczności. Najmniejszą popularnością cieszy się wizyta domowa rachmistrza – niecały 1 %.

Rachmistrzowie

Początek Spisu Powszechnego napawał optymizmem, bowiem zgłosiło się do pomocy aż 74 rachmistrzów, na chwilę obecną pozostało ich 36. Mimo trwającego naboru do końca sierpnia nie udało się zwerbować do pracy dodatkowych osób. Rachmistrzowie w ciągu jednego dnia spisywali około 350 osób, co w ogólnym rozrachunku wynosi 10 osób na 1 rachmistrza.
Jeśli jeszcze się nie spisałeś, to nie zwlekaj, bo kończy się czas.
Patrycja Cieślok 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj