PalmJazz trwa mimo obostrzeń. Za nami drugi tydzień festiwalu
W tym roku publiczność i wykonawców połączyła wyjątkowa chemia. To poczucie wspólnoty po jednej i drugiej stronie sceny daje się odczuć na każdym koncercie, niezależnie od tego, czy grają weterani sceny muzycznej czy drapieżna forpoczta młodego pokolenia. 

We czwartek (8 października) duchem wolności („Freedom”!) powiało podczas koncertu tria Ścierański/ Stryszowski/ Berny. Lata wspólnych doświadczeń scenicznych w ich przypadku przekładają się niezmiennie na zachwyt odbiorców, nie dziwi zatem, że po raz kolejny oczarowali wszystkich obecnych w Jazovii. Piątek przyniósł dwa występy duetu: Richard Galliano – Maciek Pysz. Najpierw Pysz wprowadził nas swoją gitarą w nastrój wieczoru, a potem pałeczkę przejął akordeon Galliano. Powiało nostalgią walczyków tańczonych pod dachami Paryża i pełnymi pasji tangami, a ukoronowaniem występu stało się wspólne wykonanie kompozycji Galliano, podsumowane frenetycznymi oklaskami słuchaczy. 

Drugi tydzień PalmJazzu zakończyły sobotnie występy Improvision Quartet (o 18.00) i Adama Pierończyka (o 21.00). Członkowie Improvision Quartetu (nomen omen!) improwizowali śmiało, tworząc zgraną sceniczną drużynę i podsuwając słuchaczom muzykę oscylującą wokół folkowych inspiracji, podejmowanych jednak w duchu modernizmu. Z kolei Adam Pierończyk, okrzyknięty jednym z największych innowatorów w polskim jazzie, błyskawicznie nawiązał żywy kontakt z publicznością, która z ochotą podjęła proponowaną przez niego ambitną grę z zawiłościami melodii i rytmu, z satysfakcją tropiąc podsuwane przez artystę muzyczne aluzje. 

Po niemal tygodniowej przerwie kurtyna festiwalowa pójdzie w górę 16 października (piątek). Tym razem dla palmjazzowej publiczności zagrają największe młode talenty polskiego jazzu. Kolejny w tym dniu koncert to występ formacji Marcin Wasilewski Trio. Marcin Wasilewski ma w naszym mieście swoich zażartych fanów, jako że jego trio uchodzi za jeden z najwybitniejszych i najoryginalniejszych zespołów swojego pokolenia, łączący wielką jazzową tradycję i nowoczesność. 

Dzień później, w sobotę 17 października, stanie przed nami niezawodny Stanisław Soyka – autor 30 krążków, w tym wielu pokrytych platyną, twórca hitów bijących rekordy popularności zawsze witany na PalmJazzie z entuzjazmem i żegnany z żalem. W tej edycji festiwalu Soyka da podwójny (o 18.00 i 21.00) koncert solowy. 

PalmJazz Festival został dofinansowany z budżetu Miasta Gliwice.

Ewa Piasecka

 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj