Kościół św. Bartłomieja jest najstarszym w Gliwicach, a świątynia Świętych Apostołów Piotra i Pawła – największą. Obie budowle należą do najcenniejszych zabytków naszego miasta. I obie wymagają remontu. Wyłożono na ich ratowanie dalsze  450 tys.    
300 tys. z budżetu Gliwic trafi do parafii św. Bartłomieja na dofinansowanie odbudowy murowanego ogrodzenia kościoła przy ul. Toszeckiej. 

To dalszy ciąg kompleksowej renowacji rozpoczętej już w 2009 r. Trzy lata później, po tym, gdy doszło do częściowego zawalenia kamiennego muru, prace objęły również remont ogrodzenia. 

W pierwszej kolejności przystąpiono do odbudowy uszkodzonego fragmentu od strony północno-zachodniej. W roku ubiegłym, a był to już siódmy etap robót renowacyjnych, odtworzono mur od strony południowej. Ogrodzenie na tym odcinku  pełni jednocześnie rolę ściany oporowej – ze względu na różnicę poziomu terenu po obu jego stronach. Zaplanowane na ten rok prace nie kończą jeszcze remontu, ale przybliżają odbudową całego ogrodzenia do finału.

Rewaloryzację średniowiecznego zabytku rozpoczęto jednak od ratowania budynku świątyni. Kapitalnego remontu domagał się dach (naprawa więźby dachowej i wymiana pokrycia gontu), mury (wymagały osuszenia i usunięcia pęknięć), frontowa wieża (wykonano oczyszczenie elewacji).

Kościół pw. św. Bartłomieja uchodzi za jeden z najstarszych obiektów sakralnych w Gliwicach. Legenda mówi, że powstał w XIII wieku z inicjatywy rycerzy zakonu templariuszy. 

Prace prowadzone są ze środków własnych parafii oraz wsparcia finansowego miasta Gliwic, Urzędu Marszałkowskiego i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach. Dotychczas samorząd na odnowienie zabytku wydał ponad 930 tys. zł. 

W porównywalnym stopniu z pomocy miasta korzysta parafia pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w związku z renowacją elewacji kościoła katedralnego. Przy czym pieniądze od samorządu, inaczej niż w przypadku remontu świątyni przy Toszeckiej, dla którego  wsparcie z miasta ma zasadnicze znaczenie, stanowią kroplę w morzu potrzeb. Do tej pory Gliwice przeznaczyły na ten cel ok. 1,05 mln zł, podczas gdy szacowany koszt całości prac konserwatorskich to 17 mln. 

Konieczność wykonania remontu dyktuje zły stan elewacji budynku. Zniszczone  działaniem wody i mrozu mury zaczęły grozić wypadkiem. Sygnałem, że nie ma co  zwlekać, było zdarzenie sprzed kilku lat.  Doszło do oderwania fragmentu elewacji, który runął na obejście kościoła, na szczęście puste w momencie wypadku.  

Rozpoczynając remont, nikt nie przypuszczał, że jego skala będzie tak ogromna. W trakcie okazało się, że pierwotne plany i wyceny muszą ulec zmianie. Do zmurszenia i odspojenia cegieł doszło w wielu miejscach i na rozległych fragmentach. Ekspertyza ujawniła, że naprawy potrzebują mury z każdej strony świątyni, jak również jej wnętrza. 

Renowacja pochłonęła do tej pory około 1,5 mln zł, z czego ponad milion dały Gliwice. Za tę kwotę udało się wyremontować część wieży i elewacji bocznych od strony północnej i południowej oraz fragment murów prezbiterium. Dodatkowo dotacja w wysokości ponad 200 tys. pozwoliła sfinansować remont zabytkowych organów. 

W ubiegłym roku rusztowania pojawiły się na wschodnich ścianach prezbiterium. Odnowione zostały m.in. pinakle (charakterystyczne smukłe wieżyczki), kamienny cokół oraz lico elewacji. Plany na rok bieżący zakładają pełną konserwację wieży, za wyjątkiem fragmentu usytuowanego od strony dachu kościoła. 

Dotychczasowe prace to jednak zaledwie wstęp. Na remont czekają kolejne ściany. Parafia szacuje, że na dokończenie prac potrzeba ponad 10,8 mln zł. Przeważającą część  wydatków sfinansuje europomoc z Regionalnego Programu Operacyjnego, przyznana w kwocie 9,2 mln zł.  

Utrzymany w neogotyckim stylu kościół katedralny powstał w latach 1896-1900. Obiekt ma unikatową wartość historyczną i artystyczną i jako taki, podobnie jak świątynia przy ul. Toszeckiej, jest objęty wpisem do rejestru zabytków. 

(pik)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj