Na wydziale inżynierii biomedycznej Politechniki Śląskiej spotkali się inżynierowie, architekci i niepełnosprawni, by wspólnie dyskutować nad rozwiązaniami pomagającymi niwelować wiele barier w codziennym życiu osób z różnymi dysfunkcjami. 
Nieprzypadkowo wybrano ten wydział - dysponuje on Leonardo Lab,  40 metrami kwadratowymi przestrzeni naszpikowanej elektroniką, której nie zobaczmy, a która bardzo dokładnie monitoruje wiele parametrów. Znajdują się w niej specjalistyczne łóżka i kilka paneli sterowania. Tak wygląda prototyp inteligentnego domu dla osoby starszej i niepełnosprawnej. 

Do dyskusji zaproszono architektów z Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej,  przedstawicieli firmy APA Group oraz członków Fundacji Qlavi. To przełomowe spotkanie, pozwalające na zbudowanie interdyscyplinarnego zespołu. 

Przy tworzeniu  inteligentnego domu wykorzystano wiele rozwiązań, których nie zobaczymy gołym okiem. Na przykład czujników dbających o bezpieczeństwo,  reagujących na dwutlenek węgla czy zanieczyszczenie powietrza, kamer monitorujących pomieszczenie, systemów regulujących oświetlenie i jego barwę,  rozpoznających mimikę twarzy i ruch powiek. 

W przyszłości w Leonardo Lab osoba niepełnosprawna będzie miała wokół siebie roboty podające wodę czy  leki, wykonujące też inne czynności, zaś odpowiednie gesty umożliwią regulację specjalistycznego łóżka. 

Laboratorium powstało dzięki współpracy wydziału inżynierii biomedycznej z  gliwicką firmą APA Group, która zainwestowała w projekt prawie 100 tys. zł. 

- Tworzymy nowoczesną przestrzeń laboratoryjną, rozwiązującą problemy funkcjonowania człowieka w aspekcie inżynierskim. Badamy wpływ uszkodzeń powypadkowych na kręgosłup, tworzymy roboty, które pomagają personelowi medycznemu w opiece nad chorymi, opracowujemy rozwiązania technologiczne dla rehabilitantów, doskonalimy systemy ostrzegawcze dla szpitali. Interdyscyplinarność tworzonych w Leonardo Lab rozwiązań ma być połączona z ich praktycznym zastosowaniem. Chodzi o tworzenie technologii, które wzbogacą nasze codzienne życie, pozwolą lepiej dbać o zdrowie i wspomogą w walce z chorobami personel medyczny – tłumaczy Artur Pollak, prezes APA Group. 

Profesor Marek Gzik, dziekan wydziału  inżynierii biomedycznej, podkreślił, że to pierwsze z cyklicznych spotkań. - Technologia może i powinna służyć w takim samym stopniu sprawnym i niesprawnym. Ale szczególnym beneficjentem są właśnie osoby z różnym rodzajem niesprawności. W świecie to dziś standard, w Polsce - niekoniecznie, ale właśnie takie wydziały jak nasz są w awangardzie. Chcemy, by to przyszli użytkownicy - osoby niesprawne - w dużym stopniu decydowały, jakie to mogą być innowacje. Inżynierowie i architekci dają wiedzę, niepełnosprawni praktykę dnia codziennego - mówi prof. Gzik.

Agnieszka Filipkowska, prezeska Fundacji Qlavi, przedstawiła prezentację zawierającą kilkanaście rozwiązań stosowanych w przestrzeni publicznej i prywatnej. Fundacja powstała głównie z myślą o osobach wykluczonych społecznie. Jej założyciele wcześniej byli związani z różnymi projektami mającymi na celu poprawę życia osób niepełnosprawnych. Największym z nich była kilkuletnia współpraca w projekcie Podniebna Drużyna SMA. Z kolei długoletnie partnerstwo z ośrodkiem  Rehamedica zainspirowała do walki o profesjonalną rehabilitację. 

- Tworzyć  to przede wszystkim poznawać potrzeby oraz likwidować bariery, co często nie wymaga prawie żadnych nakładów. Wystarczą chęci. Ważne, żeby projektowanie przestrzeni, sprzętów,  gadżetów dla niesprawnych odbywało się po konsultacjach ze środowiskiem. Bo to my najlepiej znamy nasze deficyty. Cieszę się z tej współpracy i liczę na korzyści - Filipkowskiej  i innym członkom fundacji podobały się meble senioralne, zaprezentowane na spotkaniu. 

Projekt przygotował zespół młodych architektów i inżynierów pod kierunkiem dr Iwony Benek z wydziału architektury PŚl. Pracowano nad nim trzy miesiące, testując poszczególne etapy w Leonardo Lab. 

Nim przystąpiono do prac projektowych i inżynierskich, prawie miesiąc studenci odwiedzali katowicki szpital geriatryczny. Istotą rozwiązania było coś, co określono jako centrum kontroli - osoba chora czy niesprawna chce kontrolować najbliższe otoczenie. W szpitalu przeanalizowano więc różne elementy wyposażenia i okazało się, że rolę centrum pełni... szpitalna szafka.  

Nad projektem pracowali: Justyna Błachut i Tobiasz Lepiarczyk z wydziału inżynierii biomedycznej oraz Marta Bugajska, Natalia Czogała i Natalia Kuna z wydziału architektury. 

Stare szafki mają wiele wad: brak regulacji, za mały blat, brak możliwości podłączenia telefonu, zawodne i źle wysuwane szuflady. Stworzono model o zmienionych funkcjach i estetycznym designie. Nowa szafka będzie miała automatyczną regulację wysokości, możliwość bezprzewodowego ładowania telefonu, mobilny blat, łatwy dostęp do dolnych części, zwiększoną powierzchnię użytkową blatu. Testowanie prototypu zaplanowano w szpitalu geriatrycznym, zaś system będzie zintegrowany z Leonardo Lab. 

- Doświadczenia APA Group na rynkach komercyjnych i współpraca z gronem akademickim przyczynią się do rozpropagowania najnowocześniejszych rozwiązań  w społeczeństwie. Wierzymy, że na 40 metrach nasyconej elektroniką  przestrzeni, stanowiącej mikroświat, zrodzą się wielkie projekty, które będzie można zastosować w skali makro. Mam też nadzieję, że  rozwiązanie trafi do masowej produkcji - tłumaczy prezes Pollak, deklarując jednocześnie sfinansowanie budowy prototypu szafki. 

Częścią spotkania był pokaz możliwości Leonardo Lab. Jego sercem jest system obsługiwany przez platformę BMS Nazca. Odpowiada on za zarządzanie informacjami pochodzącymi z licznych sensorów i mierników. Dane te mogą być wykorzystane na potrzeby analizy Big Data, a w niedługim czasie - sztucznej inteligencji.  

Poza funkcją kontrolną, wskazującą na zużycie energii, stężenie pyłów i CO2, informacje umożliwiają płynną regulację warunków w pomieszczeniu. System pozwala sterować natężeniem oświetlenia, hałasu, dodatkowo temperaturą i nawilżeniem powietrza. Ponadto zapewnia możliwości porównania danych pomiarowych w różnych okresach i kontekstach. 

Świadomość znaczenia wartości wizualnej prezentacji analizowanych danych dla kształtowania nowych zachowań użytkowników produktów i usług sprawiła, że laboratorium wyposażono w monitoring wideo i wyświetlacze.                            

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj