Tydzień temu siatkarki pierwszoligowego AZS-u Politechniki Śląskiej rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu. Potrwają one do 28 września, bo dzień później zostanie rozegrana pierwsza kolejka w powiększonej, czternastozespołowej I lidze.
 
Dwumiesięczny okres przygotowawczy zawodniczki spędzą na obiektach sportowych w Gliwicach. Do dyspozycji mają wszystko, co potrzebne do szlifowania formy - halę, siłownię,  a dla relaksu i odnowy biologicznej - baseny z wieloma urządzeniami do masażu wodnego. 

- Treningi odbywają się w godzinach przedpołudniowych i popołudniowych - mówi Krzysztof Czapla, prezes gliwickiego AZS-u i, podobnie jak w latach poprzednich, wspólnie ze swoim synem Wojciechem, trener drużyny. - Pierwsze sprawdziany, które pozwolą nam poznać wartości indywidualne zawodniczek, jak i możliwości zespołu, odbędą się w pierwszych dniach po wakacjach. 7 i 9 września organizujemy w Gliwicach międzynarodowy turniej. Planujemy też sparing z Wisłą Warszawa. Tydzień później weźmiemy udział w turnieju w Ostrowcu. Łącznie w okresie przygotowawczym AZS rozegra około 12 spotkań.

Cele na ten sezon? - Mierzymy w górną część tabeli rozgrywek - przekonuje Czapla. -Mamy ciekawy zespół. W składzie jest kilka bardzo dobrych zawodniczek. Pozyskaliśmy z Wisły Warszawa rozgrywającą Katarzynę Nadziałek, z niemieckiego VfB Suh środkową Katarinę Osadchuk (reprezentantka Australii), z francuskiego TPM Racing Volley przyjmującą Ericę Salanciovą (reprezentantka Słowacji), atakującą Magdalenę Wawrzyniak-Kowalczyk z Impelu Wrocław oraz środkowe Sylwię  Pelc z Solnej Wieliczka i Nikolę Abramajtys z Chemika Police. W naszej drużynie będą ponadto grały: atakujące Izabela Trocińska (AZS AWF Warszawa) i grająca w poprzednim sezonie w Gliwicach Kamila Dyduła, przyjmujące Joanna Ciesielczyk (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) i Katarzyna Nowak (MOS Turek), libero Aleksandra Elko (Uni Opole) i nasza Iga Piątek oraz rozgrywająca Nikola Malczewska (Impel II Wrocław). W składzie jest również  wychowanka AZS-u Gliwice, środkowa  Nikola Rybakiewicz. 

Obaj gliwiccy szkoleniowcy są przed startem sezonu dobrej myśli i wierzą, że ich podopieczne będą grały z każdym z zespołem jak równy z równym. 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj