Marcin Wójcik ma 35 lat i na co dzień jest kierowcą autobusu w gliwickim PKM-ie. Ma też pasję, która pochłania go bez reszty. Podróże. Zafascynowany krajami na wschód od naszej granicy – Ukrainą i Rosją – zwiedza je, gdy tylko może. W styczniu spełnił jedno z wielkich marzeń. Wspólnie ze swoim rówieśnikiem Łukaszem Gryglickim z Mińska Mazowieckiego wybrał się na Syberię, do najbardziej oddalonych na wschód miast tego regionu. W trzaskającym mrozie panowie jechali pięć dni koleją transsyberyjską, kilka kolejnych – busami, by dotrzeć do miejsc, które większość z nas zna jedynie z programów podróżniczych.