Kocham swoją pracę. Dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących Specjalnych pokazuje nam Gliwice

ZSOS nr 7. Spędzam tutaj mnóstwo czasu. Uwielbiam swoją pracę, ona mnie uskrzydla i dodaje mnóstwo pozytywnej energii. Satysfakcję daje mi uśmiech dziecka, dobre słowo ze strony rodziców.

Wrażliwa, a jednocześnie konsekwentna. Odpowiedzialna, z dużym poczuciem obowiązku i nie cierpiąca bylejakości. - Albo coś robię na 100 procent, albo wcale – przekonuje. - Mój mąż się ze mnie śmieje i mówi, że byłabym dobrym pracownikiem kontroli jakości.

więcej

Antek w podróży poleca: pałac w Sośnicowicach

Sośnicowice to niewielkie miasteczko położone w naszym powiecie na zachód od Gliwic, którego historia sięga średniowiecza. Z pewnością spora część z Was miała okazję przejeżdżać przez rondo położone na miejscowym rynku.

więcej

Antek w podróży poleca: kościół w Wielowsi

Wielowieś jest wsią gminną położoną na północy powiatu gliwickiego. Wcześniej mieliście okazję przeczytać o synagodze, kirkucie oraz pałacu, które się tam znajdują, a dzisiaj chciałbym Wam pokazać inny miejscowy zabytek.

więcej

Ktoś kiedyś powiedział o nim - technik elektronik po AWF-ie, z zamiłowania muzyk... Ale to przede wszystkim nauczyciel z pasją

Olimpijczyk, to był przez lata taki mój drugi dom. Miejsce, w którym realizuję pasję do sportu. Kosztowało to mnóstwo pracy, ale mam też satysfakcję z tego co udało się zrobić. Coś co stworzyliśmy z trenerami z niczego, dziś błyszczy medalami i rekordami naszych podopiecznych

Pracowity, otwarty na ludzi, pomysłowy, szukający w życiu nowych wyzwań. Urodził się wprawdzie w Krakowie, ale całe życie spędził w Gliwicach.

więcej

Dekoracje u Wrzosi

Długowłose anioły, zielone drzewa wyrastające ze sznurkowych makram i przytulne podusie – to tylko kilka z przykładów dzieł wykonywanych przez właścicielkę Dekoracji u Wrzosi. Jej wytwory od 3 lat powstają w domu, w Knurowie, a inspiracją i kołem napędowym do ich tworzenia, jest duża rodzina artystki.

więcej

Dobrze robić to co do mnie należy - bez względu na przeciwności - na spacer z „Nowinami" wybrał się Paweł Wróblewski

„Bojków to przede wszystkim mieszkańcy, którzy wykazują ogromną aktywność, za co jestem im bardzo wdzięczny. Tutaj też odbywają się moje cykliczne dyżury w sprawach prawnych i obywatelskich (nie tylko dla mieszkańców dzielnicy)”.

Gliwiczanin i przede wszystkim bojkowianin od urodzenia. Konsekwentny, pracowity, empatyczny. Przez całe życie „trochę goni”.

więcej

Antek w podróży poleca: kościół w Świbiu

Świbie jest wsią położoną w północnej części naszego powiatu. Mieliście okazję wcześniej przeczytać już o starym klasycystycznym dworze z około 1800 roku, który się tam znajduje. Sama wieś jest bardzo stara, ponieważ pierwsze wzmianki o niej pojawiły się w XIII wieku, a na jej terenie odkryto nawet cmentarzysko z czasów kultury łużyckiej.

więcej

Pierwszy rowerzysta Gliwic - ulubione miejsca w mieście pokazuje nam prezes stowarzyszenia Rowerowe Gliwice

- Jako zapalony cyklista bardzo lubię korzystać, że ścieżki rowerowej prowadzącej z centrum Gliwic do Sośnicy. To porządnie wykonana inwestycja i oby takich więcej w naszym mieście.

Pracowity, sumienny, aktywny społecznik. Czuje się Ślązakiem i taką narodowość zadeklarował w spisie powszechnym. - Ta lokalna, czy szerzej regionalna tożsamość jest dla mnie ważna. Ubolewam, że z biegiem lat słabnie ona na Górnym Śląsku – zauważa.

więcej

Świat to nie tylko praca - poznajcie ulubione miejsca w Gliwicach Agnieszki Baron-Twarkowskiej, dziennikarki i pszczelarki

„Rynek ma dla mnie wymiar bardzo osobisty. Tutaj przeżyłam wiele wspaniałych chwil (koncerty w Jazovii, spektakle w ramach festiwalu „Ulicznicy”, ciekawe rozmowy z napotkanymi przechodniami podczas pracy), w ratuszu wzięłam ślub, mimo że ani ja ani mąż nie jesteśmy z Gliwic”.

Dziennikarka, pszczelarka i stadionowa spikerka. Pracowita, aktywna, empatyczna, uwielbiająca kontakt z naturą. Patriotka lokalna. Czuje się Ślązaczką i mieszkanką... trójmiasta. - W Zabrzu się urodziłam, w Bytomiu mieszkam, a w Gliwicach pracuję – wylicza.

więcej

Dom przy Okrzei. Jacek Orszulak, proboszcz z Zatorza pokazuje nam swoje ulubione miejsca w Gliwicach

- Park Chorzowski. Trudno mi sobie wyobrazić życie bez biegania, a to miejsce zawsze kojarzyć mi się będzie z takim gliwickim odmóżdżeniem i wypoceniem kłopotów.

Systematyczny, pracowity, i jak mówi o sobie, „trochę uparty”. Pochodzi z Bytomia-Miechowic. Choć przodkowie nie mają śląskich korzeni, on mocno przesiąkł stronami, w których się urodził i żyje.

więcej