Żniwa powoli dobiegają końca. Kolejny raz pandemia pokrzyżowała plany i dożynki w powiecie się nie odbędą. Mimo to panie z kół gospodyń wiejskich zakasają rękawy i tworzą korony dożynkowe. 
W poszukiwaniu tradycji oraz historii symbolu żniw wybieramy się do Żernicy w gminie Pilchowice. To właśnie tam tradycja tworzenia korony dożynkowej datowana jest od samego początku istnienia koła, czyli od 1959 roku. Spotykamy panią Marię, która liczy sobie ponad 80 wiosen i jak wspomina - do koła należy od samego początku. Pamięta czasy, kiedy zamiast koron tworzyło się wieńce dożynkowe. Po raz pierwszy miała okazję uczestniczyć w pochodzie dożynkowym, gdzie niosła koronę, gdy miała zaledwie 13 lat.

- Korona żniwna to nic innego, jak ukoronowanie żniw. Pamiętam, jak na polach robiło się snopki i stawiało się lalki. To był stożek ze snopków, przy górze się wiązało, a swoim wyglądem przypominało lalkę. W pierwszą wkładało się krzyż – wspomina Maria Bawoł, seniorka KGW w Żernicy, związana z kołem od 62 lat.

W kronice KGW z Żernicy można znaleźć pierwszą biało – czarną fotografię, która przedstawiała koronę z lat 50 XX wieku. 

Zwarte i gotowe

 Koło Gospodyń Wiejskich w Żernicy liczy ponad 30 członkiń, w wieku od 30 do 85 lat i jest to stowarzyszenie zwykłe, zapisane w starostwie powiatowym. Pomimo braku organizacji gminnych dożynek, panie postanowiły podtrzymywać długoletnią tradycję i po raz kolejny wykonać koronę dożynkową. 

- Od 62 lat istnienia koła korona dożynkowa była przygotowywana rok rocznie. Wyjątkiem jest ubiegły rok, gdzie ze względu na pandemię oraz nałożone wówczas obostrzenia, nie podjęłyśmy się wykonania symbolu żniw. Trudno robić wspólne dzieło, kiedy nie można się spotykać – mówi Genowefa Suchecka, przewodnicząca KGW w Żernicy.
Panie rozpoczęły tworzenie symbolu żniw w ubiegły czwartek 12 sierpnia. Jak podkreślają - Na przestrzeni lat metodą prób i błędów dochodziły do perfekcji, a każde pokolenie zostawiało swój ślad, tym samym ulepszało koronę. Gospodynie wykonują trzy poziomową koronę ze zbóż, bazą jest głównie pszenica. Dopiero dzień przed finałem ozdabiają suszonymi kwiatami, owocami oraz roślinami. Zaczyna się od projektu, który rodzi się w głowie Małgorzaty Szombierskiej, koordynatorki projektu – Sam pomysł na koronę dożynkową tworzy się w trakcie pracy. W tym roku stawiamy na skromność, ze względu na czasy, które nastały. 

-Panie w tworzeniu dzieła ogranicza jedynie wyobraźnia. Korona jest bardzo pracochłonna, zboże zbierano miesiąc temu, teraz przyszedł czas na elementy dekoracyjne. Wszystko jest ręcznie zbierane: nasiona, zasuszone kwiaty, zboża, trawy i zioła. Należy także pamiętać, by koronę przechowywać w odpowiednim miejscu, bowiem gryzonie mogą zniweczyć naszą ciężką pracę – podsumowuje Suchecka. 

Korona gotowa będzie na wielki finał, dlatego na efekty będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Gospodynie podczas wspólnych spotkań nie tylko mają możliwość wspólnej integracji, ale również wymiany swoimi doświadczeniami. Obowiązkiem pań jest przejście z koroną w pochodzie dożynkowym i zaprezentowanie strojów, które z tej okazji zostały uszyte. Pomimo braku imprezy podsumowującej tegoroczne żniwa, odbędzie się msza dożynkowa oraz konkurs na najpiękniejsze korony. 

Konkurs na szczeblu powiatowym 

 Choć dożynki w gminach się nie odbędą, to jednak Starostwo Powiatowe w Gliwicach, Śląska Izba Rolnicza w Katowicach, ARiMR w Pyskowicach oraz KRUS w Gliwicach organizują konkurs na najpiękniejszą koronę dożynkowych 2021. Zawody skierowane są do mieszkańców powiatu gliwickiego. Przyjmowane są zgłoszenia indywidualne, jak i grupowe, a mowa o gminach, sołectwach, kołach gospodyń wiejskich, placówkach oświatowych, czy domach kultury. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest wykonanie korony dożynkowej wyłącznie z naturalnych płodów ziemi, takich jak: zboże, zioła, kwiaty, owoce czy warzywa. Konkurs trwa do 2 września, a finał odbędzie się 19 września w Sanktuarium MB Pokornej w Rudach o godz. 11.45. Spośród wszystkich dzieł, zostaną wybrane i nagrodzone trzy najpiękniejsze korony dożynkowe, dla pozostałych będą dyplomy oraz prezenty. O tym, kto wykona najpiękniejszy symbol żniw dowiemy się już za miesiąc.

Patrycja Cieślok 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj