Dziś, w jedenastym dniu protestu nauczycieli, prezydent Gliwic zajął stanowisko w sprawie. Zrobił to na łamach urzędowego biuletynu. 
Zygmunt Frankiewicz stwierdził, że rozumie położenie nauczycieli, ale jednocześnie akcentuje, że z powodu protestu miasto zostało dotknięte trudnościami z uwagi na potrzeby uczniów i ich opiekunów. Wielu rodziców, szczególnie młodszych dzieci, boryka się bowiem z poważnymi problemami związanymi z opieką nad nimi.

Prezydent podziękował dyrektorom za taką organizację pracy placówek, która pozwala na przeprowadzenie egzaminów i zapewnia, przynajmniej częściowo, opiekę nad dziećmi i uczniami. Podziękował też samym nauczycielom - za spokojną formę protestu. 

Frankiewicz oczekuje, że kryzysowa sytuacja zostanie zażegnana, a zaproponowane przez rządzących rozwiązania dadzą nadzieję na coś więcej niż tylko wygaszenie strajku.

Tymczasem wczoraj na gliwickim rynku zorganizowano drugi wiec poparcia dla protestujących. 

Z naszych informacji wynika, że środowisko oświatowe jest coraz bardziej sfrustrowane i załamane tym, że mimo upływu kolejnych dni, rząd nie ustępuje. Z kolei ZNP też nie zamierza odstąpić od swoich żądań. 

Właśnie zakończyły się kolejne rozmowy związkowców z rządem - bez porozumienia. 

W związku z napiętą sytuacją gliwicki oddział ZNP zorganizował darmową pomoc psychologiczną dla nauczycieli. Mogą z niej skorzystać osoby znajdujące się w kryzysie emocjonalnym, potrzebujące wsparcia i porady w związku z trudną sytuacją aktywnego udziału w strajku (więcej informacji tu: http://gliwice.znp.edu.pl). 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj