Po kilku latach ubiegania się o potrzebne pozwolenia będzie można przystąpić do prac renowacyjnych. Magdalenkę czeka gruntowny remont.

Kaplicę świętej Marii Magdaleny, która znajduje się pośrodku lasu na styku województw śląskiego oraz opolskiego, czekają zmiany. - Obiekt jest na tyle zniszczony, że wymaga już remontu – podkreśla ks. Marcin Gajda, proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Sośnicowicach, do której należy kapliczka. Od 2011 roku Kaplica świętej Marii Magdaleny jest wpisana do rejestru zabytków. 

Cudowne miejsce 

30 lat temu wybuchł pożar w lesie w Kuźni Raciborskiej, był to wówczas największy pożar w historii powojennej Polski. Od 26 do 30 sierpnia 1992 roku strażacy walczyli z ogniem, który strawił ponad 9 tys. hektarów terenu w nadleśnictwach Rudy Raciborskie, Rudziniec oraz Kędzierzyn. Drewniana Magdalenka pośrodku lasu cudownie ocalała i stała się miejscem, do którego przybywają pielgrzymi. Dwa razy w roku odbywa się uroczysta msza św. - w lipcu we wspomnienie Marii Magdaleny odprawiana jest suma odpustowa oraz we wrześniu na pamiątkę ugaszenia pożaru. Choć remont kapliczki rozpocznie się już za kilka dni, to proboszcz parafii uspokaja i potwierdza, że suma odpustowa na Magdalence odbędzie się w niedzielę 24 lipca o godzinie 11.00.

Mieszkańcy pomogą

Blisko trzy lata trwało ubieganie się o wszelkie zgody, czy pozwolenia na budowę, by wreszcie móc rozpocząć remont drewnianej kapliczki. Obecnie trwa dopinanie ostatnich szczegółów, wówczas pracownicy rozpoczną od zdjęcia zadaszenia. Prace renowacyjne obejmą cały obiekt. Dzięki okolicznym gminom, sponsorom oraz parafianom udało się zebrać część pieniędzy na remont Magdalenki. Zakupiono już drzewo, a także gont na dach kapliczki.

pc

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj