Spore zamieszanie zrobił nasz artykuł o spróchniałych drzewach przy alejce Witoszka na osiedlu Kopernika – jedno z nich przewróciło się i przygniotło przechodzącą kobietę. 
Przy okazji okazało się, że Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach o niebezpieczeństwie wiedział, bo informowali go o nim mieszkańcy. Swoje opinie na temat drzewostanu w mieście wyrażaliście w komentarzach na fanpage’u „Nowin”. Podpowiadaliście też, gdzie jeszcze występuje zagrożenie. Zresztą, sami zobaczcie:

Bogna
Po mojej interwencji straż pożarna usunęła drzewo, które było spróchniałe i na ponad dwóch metrach wysokości trzymało się na jednej trzeciej szerokości pnia. Była to stara lipa z ulicy Mickiewicza. ZDM czekał na zgodę konserwatora zabytków albo czyjąś śmierć. Straż pożarna nie czekała. Zareagowała na zgłoszenie.

Grzegorz
Zdrowe drzewa trzymać i pielęgnować. Ale stare (martwe) wycinać, bo zagrażają życiu i mieniu. Zwłaszcza teraz, gdy coraz częściej dochodzi do gwałtownych burz i wichur.

Ratujmy Lipy
Niestety, czasem wycinki są konieczne – najważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi. Warto jednak pamiętać o właściwej pielęgnacji drzew, aby zapobiegać ich obumieraniu. Z tym nie ma u nas różowo. Powstała więc oddolna grupa Zielone Gliwice, pozwalająca na zgłaszanie zagrażających drzew odpowiednim miejskim instytucjom.

Rafał
Wycinka rusza po uzyskaniu zgody na usunięcie drzewa. Na przyszłość proponowałbym interweniować u straży pożarnej, bo ona zgody nie potrzebuje.

Dawid
Obrońcy przyrody zrobili mapkę suchych drzew do usunięcia, około 200 sztuk w centrum. Ale one stoją nadal, za to zdrowe muszą zostać wycięte i ich ilość liczy się już na terenie Gliwic w tysiącach. A na ludzi spadają głównie suche, jakby nie patrzeć.

Wasze lokalizacje przedstawiliśmy urzędnikom. Zapytaliśmy m.in. o konary spadające na ścieżki w parku przy ul. Chorzowskiej, uschnięte drzewa w centrum miasta, na ul. Sobieskiego, osiedlu Sikornik (blisko nowej ścieżki rowerowej) czy w Sośnicy przy Poznańskiej, gdzie ogromne konary zwisają tuż nad ulicą. 

W imieniu MZUK odpowiedziała jego rzeczniczka prasowa, Iwona Janik:
– Przy ulicy Chorzowskiej znajduje się las komunalny, w którym wydzielanie się posuszu jest rzeczą naturalną. Ponadto cięcia w koronach drzew odbywały się na przestrzeni lat kilkakrotnie i dalej będą prowadzone. Wszystkie tereny MZUK w centrum już sprawdziliśmy. Teraz, sukcesywnie, będziemy podejmować niezbędne czynności, czyli zabiegi pielęgnacyjne, bądź sporządzać wnioski o usunięcie drzew. Dodatkowo, w niektórych przypadkach, usunięte zostaną zagrażające gałęzie. Podobnie na osiedlu Sikornik, ulicach Sobieskiego czy Poznańskiej w Sośnicy. Przy okazji przypominam, że za drzewa przyuliczne odpowiedzialny jest Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach.

(sława)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj