Kryzys na granicy Polski z Białorusią narasta. Każdego dnia do naszego kraju próbuje przedostać się kilkaset osób. Większość z nich potrzebuje nie tylko butów, ciepłej odzieży i jedzenia, ale również wsparcia medycznego.

O udziale Polskiego Czerwonego Krzyża w pomocy humanitarnej na granicy mówi się od wielu tygodni. Niestety, jest ona ograniczona, bo czerwonokrzyska organizacja wciąż czeka na zezwolenie władz polskich na wjazd do strefy objętej stanem wyjątkowym. Dotychczas mimo apeli i próśb takiej zgody nie otrzymali.


- Nie możemy tam wjechać, bo jesteśmy traktowani podobnie jak każda organizacja pozarządowa i pojawienie się na granicy bez zezwolenia mogłoby skutkować dla nas konsekwencjami karnymi – tłumaczy Paweł Kobyliński, prezes PCK w Knurowie. - Wcześniej naszym kolegom z Lublina i Podlasia udało się przekazać pomoc rzeczową migrantom przy granicy, ale z uwagi na postawę naszych władz jest ona w oczywisty sposób ograniczona. Prawdziwy podziw budzi natomiast postawa Polaków i ogromny odzew na nasz apel o dary rzeczowe dla uchodźców.


Aby móc skutecznie działać, potrzebne jest też wsparcia finansowe. Dlatego PCK uruchomił zbiórkę środków na konto pod hasłem „Na ratunek uchodźcom”. Każdy może dokonać dowolnej wpłaty na konto o numerze: 16 1160 2202 0000 0002 7718 3060 z dopiskiem „Na ratunek uchodźcom”. Można również dokonać wpłaty PayU przez stronę internetową www.pck.pl. Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup niezbędnej odzieży termicznej i butów dla migrantów oraz na kolejne pakiety pomocowe i środki medyczne.


- Każda wpłata zwiększy skalę naszej pomocy, bo najważniejszy jest przecież człowiek – kończy Kobyliński.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj