Mimo apeli nikt nie zgłaszał się po pieniądze zgubione we wrześniu ubiegłego roku na ul. Zwycięstwa. Okazało się, że właścicielką gotówki była mieszkanka Mikołowa. A znalazła je pewna uczciwa gliwiczanka i zaniosła na policję.  
Pieniądze w kwocie 1300 zł czekały w pierwszym komisariacie. Mimo mijających tygodni nikt się po nie nie zgłaszał. Sprawa nie dawała spokoju jednemu z policjantów, asp. Robertowi Urbańcowi.

Policjant dotarł do informacji, z której wynikało, że właścicielka pieniędzy prawdopodobnie wsiadła do samochodu osobowego marki BMW, zaparkowanego w rejonie GCH. Dzięki monitoringowi aspirant ustalił numery rejestracyjne i właściciela pojazdu – okazała się nim kancelaria prawna z Katowic. 

W ten sposób mundurowy dotarł do mecenasa, który użytkował samochód w dniu zgubienia gotówki. Adwokat z kolei wskazał swoją klientkę, mieszkankę Mikołowa, z którą przyjechał do Gliwic. 

Dzielnicowy z "jedynki" dotarł i do właścicielki. Kobieta była bardzo zaskoczona uczciwością gliwiczanki i chciała, z własnej woli, przekazać jej tzw. znaleźne. Mieszkanka Gliwic przyjęła podziękowania, jednak zdecydowanie odmówiła przyjęcia darowizny.


wstecz

Komentarze (0) Skomentuj