Grażyna Stechman żartuje, że jest taką trochę szaloną mamą, która chce zmieniać świat. Mimo tysiąca obowiązków, o których innym mamom się nawet nie śniło, znajduje czas na wolontariat, a w najbliższym czasie – na serię prelekcji w szkołach, w temacie dystrofii mięśniowej Duchenne’a (DMD), na którą choruje jej syn, Łukasz. Kobieta z ikrą, silna i zdecydowana, wzięła się z trudną rzeczywistością za bary. Z rzeczywistością, która zawładnęła życiem jej rodziny dokładnie 10 lat temu.