W minioną niedzielę w Gliwicach, na lekkoatletycznym stadionie przy ul. Syriusza, odbył się 44. Memoriał Zenona Sęka. Po dziewięciu latach przerwy w zawodach znów wzięli udział seniorzy.
    
Gwiazdami mityngu były kulomiotka Klaudia Kardasz i biegaczka Anna Sabat. Obie będą reprezentować Polskę na mistrzostwach świata, które odbędą się pod koniec października w Katarze. Kardasz pewnie wygrała swoją konkurencję.  Sabat pobiła nawet rekord życiowy na dystansie 600 metrów. 

Oprócz tej dwójki kibice mogli też zobaczyć Magdalenę Stefanowicz – srebrną medalistę mistrzostw świata juniorów młodszych i mistrzynię Polski Adriannę Janowicz, która na swoim koncie ma złoty medal mistrzostw Europy juniorów  i srebro w młodzieżowych mistrzostwa Starego Kontynentu. Startowali też Sebastian Łuszko i Andrzej Naszko (obaj posiadają klasę mistrzowską), Norbert Kobielski (czołowy skoczek wzwyż) i Krzysztof Tomasiak (medalista mistrzostw Polski seniorów w skoku w dal).

– W tym roku zmieniliśmy formułę memoriału – mówi Wojciech Rutyna, kierownik sekcji lekkoatletycznej GKS Piast, organizator mityngu. - W ostatnich latach były to zawody szkolne połączone z mistrzostwami Gliwic. Mamy obiekt, który posiada  odpowiednie warunki, aby takie imprezy mogły się odbywać, jest także odpowiednie wsparcie  finansowe ze strony miasta.  

Do Gliwic przyjechało 268 zawodniczek i zawodników - głównie z Polski, ale też reprezentantki Jordanii. Rywalizowano w 15 konkurencjach. 
– Mieliśmy ośmiu zawodników  z klasą mistrzowską, w tym dwóch z międzynarodową. Prezentują taki poziom, że trudno mówić o rywalizacji, ale dla pozostałych startujących było dużą nobilitacją, móc spróbować z nimi swoich sił – tłumaczy Rutyna.

Tak wysokiej klasy sportowcy nie uczestniczą jednak we wszystkich mityngach. Do Gliwic przyciąga ich nie tylko nowoczesnych obiekt.
– Nie ma co ukrywać, nie byłoby możliwe zorganizowanie mityngu  bez wsparcia finansowego, które udzieliło miasto.  - Szesnastu najlepszych zawodników  otrzymało nagrody od pięciuset do dwóch tysięcy złotych.  Nie są to kwoty oszałamiające, ale myślę, że godziwe jak na lekkoatletykę. Niewątpliwie tym przyciągnęliśmy tak dobrych sportowców - wyjaśnia Rutyna.

Okazję do tego, aby się sprawdzić z najlepszymi, mieli też reprezentanci Piasta. Spora grupa młodzików i juniorów startowała w poszczególnych konkurencjach i niektórzy osiągnęli bardzo przyzwoite rezultaty, jak Wiktoria Drózd, rywalizująca m.in. z Klaudią Kardasz czy Mikołaj Mrózek, czwarty w skoku w dal.

We wtorek, 17 września, na lekkoatletycznym stadionie odbyła się druga odsłona memoriału, z udziałem młodzieży z gliwickich szkół i powiatu.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj