Odwiedziliśmy supernowoczesne Centrum Badawczo-Rozwojowe firmy P.A. Nova SA, znanej przede wszystkim z działalności projektowo-budowlanej. Zobaczyliśmy, jak wirtualne technologie pozwalają zmieniać rzeczywistość. To już nie utopia. W Gliwicach działa fabryka do „naprawiania” świata. 

W naszym mieście powstała innowacyjna jednostka badawczo-rozwojowa modelowania i prototypowania w  trójwymiarze na potrzeby urbanistyki 
i przemysłu. W nowej kamienicy przy ul. Grodowej 13 pracuje farma skanerów i drukarek 3D, roboty i coboty oraz zespół doświadczonych programistów i inżynierów firmy P.A. Nova.

Żeby zobrazować, o czym będzie mowa. Ciekawi, jak wyglądają w środku zabytkowe, zrujnowane kamienice, zdani są tylko na wyobraźnię. Nieruchomości, które grożą zawaleniem, zazwyczaj są zamknięte dla postronnych i tym samym wzbudzają ogromne zainteresowanie. Specjaliści z P.A. Nova mogą za pomocą aparatury do skanowania przestrzennego stworzyć ich komputerowy obraz. Efektem są nie tylko wizualizacje 2D, lecz także w trójwymiarze. Ze specjalnymi goglami VR (virtual reality) można wtedy „pospacerować” po wnętrzach grożącego zawaleniem budynku. 

- Cyfrowy model stanowi punkt wyjścia do dalszych prac projektowych, których celem jest rewitalizacja takiej kamienicy. W tego typu projektach ostatnim krokiem z reguły jest makieta 3D, mająca przybliżyć zakładany efekt – wyjaśnia Bogusław Zbyszewski, dyrektor zarządzający Działu Nowych Technologii w firmie P.A. Nova.   

Wiele z rozwiązań opiera się na tak zwanej inżynierii odwrotnej – techniki badania produktu w celu ustalenia, jak jest on zbudowany. Zazwyczaj stosowana jest dla skonstruowania odpowiednika elementu, na przykład z drukarki 3D. Tym też zajmuje się CB-R. Ale z wykorzystaniem tej technologii, i to jest znacznie ciekawsze, można odtworzyć na przykład unikatowy, w inny sposób nie do odzyskania, detal architektoniczny, a nawet nieistniejące, zniszczone fragmenty budynków.

- W ten sposób, z naszą pomocą, przywrócone do życia zostaną na przykład zabytkowa kamienica w Bytomiu, dworzec w Pyskowicach, fragment (głowa lwa) fontanny z Łodzi czy figurka boga Chronosa  z zegara z pierwszej połowy XVIII wieku - informuje Marcin Szewczyk, dyrektor do spraw wdrożeń.

Działalność nowego Centrum Badawczo-Rozwojowego Technologii Przetwarzania Dużych Zbiorów Danych jest innowacyjna na skalę światową. 

Jednostka powstała na bazie wydzielonych części Działu Nowych Technologii i Pracowni Projektowania Architektonicznego i Urbanistycznego P.A. Nova. W swojej działalności wykorzystywały  powszechnie dostępne, zaawansowane technologie, ale w niespotykanym gdzie indziej zakresie. 

- Wyróżnia nas skala stosowanych technologii oraz gama usług. Na wyposażenie CB-R składają się skanery przestrzenne o dokładności między 0,07 a 0,5 mm i zasięgu do 150 m, w tym niezwykle precyzyjne urządzenia z polem widzenia 360 stopni, drukarki 3D do wytwarzania produktów z tworzyw sztucznych, żywicy i spiekanego laserem proszku.  W naszym laboratorium pracują robot oraz cobot, czyli robot współpracujący z człowiekiem – przekazuje dyrektor Szewczyk.

Wszechstronność wyposażania pozwala wykonywać usługi w bardzo szerokim zakresie – od prototypów i inżynierii odwrotnej dla przemysłu i biur projektowych, po zlecenia dla „Kowalskiego”. 

Na drukarkach 3D powstają części zamienne do maszyn, ale i bloczek do zdekompletowanych klocków Lego czy zamiennik zniszczonego wspornika drona.

Centrum to dalszy krok rozwojowy firmy z Gliwic w zakresie usług opartych o przetwarzanie dużych zbiorów danych, na przykład przestrzennych. Przedmiotem zainteresowania jednostki są dwa innowacyjne obszary badawcze - wysokowydajne i zintegrowane przetwarzanie danych w zakresie geoinformacji oraz na potrzeby inżynierii odwrotnej z wykorzystaniem zewnętrznych mocy obliczeniowych. 

W szczególności celem pierwszego z kierunków jest skrócenie czasu przetwarzania danych geoinformacyjnych, symulacje warunków wietrznych, tworzenie gotowych projektów budynków energooszczędnych oraz prognozowanie sytuacji nadzwyczajnych. 

W drugim obszarze planowane jest opracowanie metody tworzenia powierzchni 3D na bazie zeskanowanych detali, symulacje obciążenia elementów urządzeń i maszyn, tworzenie ich pełnej dokumentacji technicznej oraz rozplanowanie linii technologicznych.

- Aktualnie nie ma ośrodka CB-R w Polsce, w którym badane metody obejmują tak obszerny zakres przetwarzania geoinformacji oraz inżynierii odwrotnej – podkreśla dyrektor Zbyszewski.

Centrum powstawało dwa lata. Prace przy budowie siedziby, która wypełniła puste miejsce przy Grodowej 13, rozpoczęły się w czerwcu 2017. 

Inwestycja wraz z wyposażeniem kosztowała prawie 6 mln zł, z czego 1,7 mln  pochodziło  ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Działania 2.1 „Wsparcie inwestycji w infrastrukturę B+R przedsiębiorstw” Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 014-2020”.

Adam Pikul




Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj