Edytowalne, widoczne dla wyszukiwarek dokumenty, atrakcyjny sposób prezentacji treści, pełna dostępność dla osób z niepełnosprawnościami i dysfunkcjami. Biuletyn Informacji Publicznej miasta Gliwice w najbliższym czasie czeka głęboki lifting. Zmiany narzuca nowa ustawa o dostępności cyfrowej stron internetowych podmiotów publicznych.
BIP jest ujednoliconym systemem stron internetowych pod kątem prezentacji treści w związku z dostępem do informacji publicznej. Prowadzenie stron w BIP jest obowiązkiem m.in. organów władzy publicznej, w tym gmin i jednostek samorządu terytorialnego.

W założeniu BIP powinien być wygodnym i przejrzystym źródłem informacji dla wszystkich zainteresowanych na przykład funkcjonowaniem konkretnej instytucji, jej finansami, treścią aktów prawnych stanowionych przez samorządy czy sposobem załatwienia określonej urzędowej sprawy. 

W opinii użytkowników, po blisko 20 latach od wprowadzenia rozwiązanie przestało odpowiadać standardom dostępu do informacji. Technologicznie jest przestarzałe, bazuje na systemie z 2014 roku.

Ostatnie lata to lista pretensji pod adresem BIP. Przedmiotem krytyki jest przede wszystkim system prezentowania treści, oparty o załączanie plików bez możliwości kopiowania zawartości, niedających się podać w formie bezpośredniego linku, wykorzystujących nieedytowalne formaty pdf lub jpg. Często mają one postać skanu dokumentu, a więc zawarte informacje są niewidoczne dla przeglądarek. Wśród przykładów na stronie gliwickiego urzędu znajdziemy udostępniane w ten sposób dane na temat postępowań przetargowych czy gospodarki finansowej miasta. 

W związku z BIP nadchodzą jednak wielkie zmiany. Na zarzuty użytkowników zareagowało Ministerstwo Cyfryzacji. W kwietniu ub. r. parlament przyjął przygotowaną przez resort ustawę o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. 

Nowe przepisy realizują jednocześnie wymogi dyrektywy unijnej w sprawie zwiększenia dostępności dla osób z ograniczeniami dysfunkcjonalnymi. Są wśród nich niewidome i niedowidzące, głuche i słabosłyszące, ale również ludzie starsi.

– Zgodnie z nowymi przepisami, najpóźniej do końca 2020 r. strony internetowe i serwisy administracji publicznej mają osiągnąć tzw. pełną dostępność. Należy przez to rozumieć zastosowanie takich rozwiązań, by strony internetowe i aplikacje mobilne były bardziej przystępne na przykład dla osób niewidomych lub słabowidzących. Gliwicki urząd przystąpił właśnie do realizacji tych zaleceń – informuje Łukasz Oryszczak, rzecznik prezydenta miasta.

Systemy BIP po aktualizacji opierać się będą na jednakowych wymaganiach dla wszystkich instytucji publicznych. Do najważniejszych założeń należy zasada alternatywnego dostępu. Zgodnie z nią najważniejsza jest informacja, a nie dokument, który ją niesie. Dlatego przy niedostępnych plikach mieszkaniec będzie miał prawo zadzwonić lub wysłać mail i poprosić o przeczytanie. Innym ułatwieniem dla osoby niepełnosprawnej ma być przewodnik, ułatwiający poruszanie się po witrynie urzędu. 

Udogodnienie dla każdego z użytkowników płynie z zasady dostępu do wszystkich informacji publikowanych przez urząd. Odtąd gliwicki magistrat, publikując treści na przykład w mediach społecznościowych, które nie zapewniają dostępności, będzie musiał opublikować kopię tych informacji na swojej stronie internetowej. 

Przyjęcie jednolitych standardów powinno poprawić konkurencyjność firm zajmujących się programowaniem i projektowaniem stron internetowych lub aplikacji mobilnych, a korzystających z publicznie dostępnych zasobów. W związku z tym ma dojść do zmniejszenia kosztów sektora publicznego w odniesieniu do dostępności cyfrowej serwisów publicznych. 

– Zasadniczym celem nowych przepisów jest poszerzenie dostępu do informacji dla mieszkańców, co przyczyni się do łatwiejszego korzystania z przysługujących im praw – podkreśla Oryszczak.

Nowa wersja serwisu BIP dla gliwickiego samorządu oraz jego jednostek powinna być gotowa na początku II kwartału. Za przygotowanie odpowiada firma PRO Multimedia z Czeladzi. Zwycięzca rozstrzygniętego 5 lutego przetargu otrzyma za swoją pracę 48,5 tys. zł.

(pik) 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj