Za nami druga kolejka w Statscore Futsal Ekstraklasie. P.A. Nova przegrała u siebie z Constractem Lubawa 0:5, zaś Piast Gliwice aż 7:0 zwyciężył w Opolu tamtejszego Dremana Komprachcice.  
Bolesna lekcja 

Faworytem sobotniej konfrontacji w Gliwicach byli goście. Lubawianie to aktualny wicemistrz kraju i zdobywca Pucharu Polski. Przemeblowana i osłabiona odejściem swoich czołowych zawodników P.A. Nova z pewnością do faworytów rozgrywek się nie zalicza.

Jak można było przewidzieć, od początku do ataku ruszyli przyjezdni, ale premierowego gola zdobyli dopiero w 13. minucie. Podanie z lewego skrzydła na gola zamienił Jakuba Raszkowski. Trzy minuty później goście zdobyli drugą bramkę. Jej autorem był Pedrinho. Gliwiczanie wydawali się być bezradni w konfrontacji ze zdobywcą PP i w 19. minucie było już 0:3. Kapitalną akcją popisał się Tomasz Kriezel. Zawodnik Constactu Lubawa przedarł się przez obronę i oddał perfekcyjne uderzenie do siatki. Piękny gol! 

Losy spotkania rozstrzygnęły się między 26. a 27. minutą, kiedy goście zanotowali dwa trafienia. Najpierw do siatki miejscowych trafił Vitinho, a 49 sekund później wynik ustalił Raszkowski. 

P.A. Nova Gliwice: Barteczka, Dawid Szafrański, Jan Biskup – Zbigniew Mirga, Łukasz Borkowski, Jakub Węgiel, Wojciech Kędziora, Piotr Hiszpański, Amadeusz Pasierb, Jakub Borkowski, Maciej Małek, Patryk Widuch, Patrik Zatović.

Demolka po gliwicku

W zupełnie innych nastrojach po drugiej kolejce spotkań są kibice futsalowego Piasta. Niebiesko-czerwoni w Opolu rozgromili beniaminka Futsal Ekstraklasy, aplikując mu 7 goli. Spotkanie od początku do końca przebiegało pod dyktando gliwiczan, którzy atakowali bramkę młodziutkiego Dawida Lacha i tylko kwestią czasu były gole. W 9. minucie zamieszanie pod bramką gospodarzy wykorzystał Mateusz Mrowiec i Piast prowadził 1:0. Kilkadziesiąt sekund później kapitalnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył wynik Sebastian Szadurski. Gospodarze próbowali odmienić losy spotkania, lecz bez powodzenia. Mecz się na moment nawet wyrównał, ale w 19. min ponownie błysnęli formą gliwiczanie. Michał Rabiej zagrał do Tomasza Czecha, który z bliskiej odległości pokonała Lacha. 

Piast od początku drugiej odsłony przycisnął gospodarzy i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 23. minucie Rodrigo Dasaiev, po indywidualnej akcji, podwyższył na 4:0. Pół minuty później podanie Rafała Franza na piątego gola zamienił Mrowiec. Przyjezdni nie ustawali w atakach na bramkę Dremana. W 32. minucie, po faulu w polu karnym na Gustavie, sędzia wskazał szósty metr, a pewnym egzekutorem okazał się Franz. Siódma bramka dla Piasta padła w ostatniej minucie gry. Podanie Czecha na bramkę zamienił Roman Vakhula. Gospodarze mieli jeszcze szansę na honorowego gola, rzut karny obronił Michał Widuch. 

W tym tygodniu Futsal Ekstraklasa będzie pauzowała (konsultacje reprezentacji Polski). Do gry zespoły wrócą w ostatni  weekend września. Wtedy czeka nas pojedynek derbowy pomiędzy Piastem i P.A. Novą. Mecz ten zostanie rozegrany w Arenie Gliwice.

Piast: Michał Widuch – Marek Bugański, Tomasz Czech, Gustavo Henrique Steinwandter, Mateusz Mrowiec, Rafał Franz, Rodrigo Dasaiev Dias Silva, Roman Vakhula, Mateusz Szyszko, Michał Rabiej,  Ixemad Jose Gonzalez Cabrera, Sebastian Szadurski.
 
Andrzej Sługocki

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj