Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy futsalowy Piast. Tym razem podopieczni Orlando Duarte, choć nie bez kłopotów, pokonali Futsal Leszno 5:2. Mecz w Arenie Gliwice znowu oglądał niemal komplet widzów.

Piast szybko zdobył gola. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Marek Bugański. Goście nie dali się jednak zdominować i w 7 minucie zdołali doprowadzić do remisu. Celnym uderzeniem popisał się Jakub Kąkol. Z bramki cieszyli się dosłownie chwilę, bo w kolejnej minucie znów prowadził Piast. Gola sędziowie wprawdzie zapisali jako samobójcze trafienie golkiperowi z Leszna, ale udział w tym trafieniu miał Sebastian Szadurski. Mecz mógł się podobać. Walka trwała w najlepsze, a goście z Wielkopolski nie odpuszczali ani na moment. W 17. minucie ich starania przyniosły skutek. Na 2:2 wyrównał Marcin Firańczyk.

Gliwiczanie na drugą połowę wyszli skoncentrowani i zmotywowani, lecz ich ataki długo nie przynosiły efektu. Inna rzecz, że gościom wyjątkowo sprzyjało szczęście. Dopiero w 33. minucie Szadurski uderzeniem zza pola karnego wyprowadził Piasta na prowadzenie. Za chwilę Miguel Pegacha zamienił podanie Breno Bertoline na czwartego dla gospodarzy gola i Orlando Duarte mógł odetchnąć z ulgą. W 39. minucie w roli głównej ponownie wystąpił Szadurski ustalając wynik meczu na 5:2. Nie była to jednak łatwa wygrana gliwiczan.

Piast: Michał Widuch, Hiram Celso, Jakub Janiszewski - Marek Bugański, Bruno Graca, Patrik Zatović, Miguel Pegacha, Rafael Cadini, Breno Bertoline, Vinicius Lazzaretti, Andrey Baklanov, Tomasz Czech, Sebastian Szadurski, Maciej Mazur.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj