Po bardzo udanym starcie w eliminacjach do Ligi Mistrzów futsalowy Piast wrócił do krajowych rozgrywek. Niestety, podopieczni Orlando Duarte nie najlepiej zaczęli sezon. 

Najpierw przegrali mecz o Superpuchar z Rekordem Bielsko-Biała, a w pierwszej ligowej konfrontacji Statscore Futsal Ekstraklasy ulegli w Lesznie tamtejszemu GI Malepszy Arth Soft.

Mecz na szczycie

Z jednej strony mistrz Polski, zespół, który wywalczył awans do Main Round Ligi Mistrzów. Z drugiej Rekord Bielsko-Biała – zdobywca Pucharu Polski i wicemistrz. Superpuchar był starciem dwójki zespołów, które i w tym sezonie będą głównymi kandydatami do walki o najwyższe cele. Mecz rozegrano w Siemianowicach Śląskich. 

 

Kolejny mecz ligowy Piast zagra u siebie w niedzielę 11 września. Wyjątkowo w hali Łabędź. Podejmować tam będzie będzie Dremana Komprachcie. Początek godz. 18.00. 


Pierwsi zaatakowali bielszczanie, ale dobrze w to spotkanie wszedł bramkarz Piasta Kirił Cipun, na którego tym razem postawił Orlando Duarte. Najpierw uderzał Michał Marek, potem poprawił Michał Kubik, ukraiński golkiper popisał się dwiema fenomenalnymi interwencjami. Potem szczęścia próbowali, bez powodzenia, Paweł Budniak i Sebastian Leszczak. Dla Piasta najlepsze okazje mieli Vinicius Teixeria i Breno Bertoline. Stojący między słupkami Rekordu Bartłomiej Nawrat nie dał się zaskoczyć. Do przerwy nie padła żadna bramka, choć mecz był bardzo ciekawy.
Piast od początku drugiej połowy wyglądali lepiej niż w pierwszej części spotkania.Trzy minuty po zmianie stron Matej Fideršek stanął oko w oko z Nawratem, górą był jednak ten drugi. Potem swoją okazję miał Rekord. Z dystansu potężnie uderzył Artur Popławski, ale Cipun pokazał, że nieprzypadkowo został wybrany najlepszym bramkarzem ostatnich mistrzostw Europy. W 30. minucie bielszczanie w końcu dopięli swego. Akcję rozprowadził Stefan Rakić, zagrał do Mikołaja Zastawnika, piłkę po jego strzale do boku odbił Cipun, tam był jednak niepilnowany Kamil Surmiak, który z ostrego kąta umieścił futsalówkę w gliwickiej bramce. Zaraz po wznowieniu gry Bruno Graca uderzył z całej siły, piłka odbiła się od słupka. Piast wycofał bramkarza w ostatnich siedmiu minutach spotkania. Wypracował sobie w końcówce sytuację bramkową, kiedy to z okolicy linii pola karnego wprost w Bartłomieja Nawrata uderzał Breno Bertoline. Ale kolejne trafienie zaliczył Rekord za sprawą Artura Popławskiego, który celnie uderzył na pustą bramkę z własnej połowy w 38. minucie. Superpuchar Polski pojechał do Bielska Białej.

Piast: Kirył Cipun, Michał Widuch - Bruno Graça, Marek Bugański, Miguel Pegacha, Matej Fideršek, Sergio Parra, Mateusz Mrowiec, Dominik Śmiałkowski, Breno Bertoline, Vinicius Lazzaretti, Bartłomiej Piórkowski, Vinicius Teixeira, Rafael Cadini. 

Wrócili na tarczy

Kilka dni po meczu o Superpuchar niebiesko-czerwoni pojechali do Leszna na premierowe spotkanie ligowego sezonu. To był mecz już drugiej kolejki, bo pierwszy z Red Devils Chojnice, z uwagi na udział Piasta w eliminacjach Ligi Mistrzów, przeniesiono na 28 września. Faworytem konfrontacji z GI Malepszy Arth Soft byli gliwiczanie, choć drużyna gospodarzy do słabeuszy nie należy. W poprzednim sezonie podopieczni Tomasza Trznadela zajęli piąte miejsce, a w przerwie letniej jeszcze się wzmocnili. W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli bramek, choć meczowe statystyki przemawiały za Piastem. Najdogodniejszą okazję dla naszej drużyny zmarnował w samej końcówce Bruno Graca. Leszczynianie nastawili się na grę z kontry i też mieli kilka okazji. 
Po zmianie stron, w 25. minucie, wynik otworzył Sebastian Szadurski. Gospodarze szybko odpowiedzieli dwoma bramkami: Yvaaldo Gomesa (27. min) oraz Kacpra Kędry (31. min). Potem Miguel Pegacha, w 33. minucie, doprowadził do wyrównania, lecz w tej samej minucie na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Rajmund Siecla. Na cztery minuty przed końcem gliwiczanie złapali szóste przewinienie. Wygraną drużyny z Leszna przypieczętował w 38. minucie Yvaaldo Gomes, wykorzystując przedłużony rzut karny. Ostatecznie GI Malepszy Arth Soft Leszno pokonał aktualnych mistrzów Polski 4:2.

Piast: Kirył Cipun, Michał Widuch - Bruno Graça, Marek Bugański, Miguel Pegacha, Matej Fideršek, Sergio Parra, Mateusz Mrowiec, Dominik Śmiałkowski, Breno Bertoline, Vinicius Lazzaretti, Sebastian Szadurski, Bartłomiej Piórkowski, Vinicius Teixeira, Rafael Cadini. 
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj