Śledczy z gliwickiej komendy miejskiej szybko zatrzymali mężczyznę podającego się za funkcjonariusza z Gliwic, który zadzwonił pod numer telefonu stacjonarnego małżeństwa pięćdziesięciolatków z naszego miasta i wyłudził od nich wszystkie oszczędności. 
Sprawca ma zaledwie 19 lat i prawdopodobnie był członkiem większej grupy działającej znaną metodą "na policjanta". 


O sprawie opowiada podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy gliwickiej policji. 


- W miniony piątek podający się za policjantów z Gliwic przestępcy dzwonili przynajmniej do 15 mieszkań w naszym mieście (tyle przypadków zgłoszono), w większości do osób starszych. Te jednak znały starą metodę i wiedziały, jak się zachować. Niestety, jedno małżeństwo dało się nabrać. Informacja, jaką usłyszeli małżonkowie, była powszechnie znaną, wciąż przestrzegamy przed nią wspólnie z mediami. Fałszywy funkcjonariusz nakłonił gliwiczan do współpracy ze „śledczymi obserwującymi oszustów”. Oszczędności pokrzywdzonych, deponowane w jednym z banków, były rzekomo zagrożone. Aby ująć przestępczą grupę, jak tłumaczył głos w słuchawce, należało wykonywać wszystkie polecenia: wypłacać pieniądze, przelewać na wskazane konto i kupić za pośrednictwem podanego konta wirtualną walutę Bitcoin. 


Jak się okazuje, wszystkie te polecenia gliwiczanie skrupulatnie wykonali.


Sąd aresztował już podejrzanego tymczasowo. Młodemu zabrzaninowi grozi osiem lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy, kryminalni nie wykluczają kolejnych zatrzymań.



Policjanci przypominają:

  • policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy, więc nie działajmy pochopnie, pod wpływem emocji i pod presją czasu,
  • policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych przez siebie akcjach,
  • rozmówca podający się za policjanta proponuje potwierdzenie swojej autentyczności poprzez wykonanie telefonu pod numer 112: zanim zadzwonisz, sprawdź dokładnie, czy na pewno rozłączona została poprzednia rozmowa,
  • po rozmowie trzeba koniecznie zadzwonić do kogoś bliskiego, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą,
  • jeśli nie ma możliwości kontaktu z najbliższymi, niezwłocznie należy powiadomić policję, dzwoniąc pod bezpłatny numer 112 lub 997.

- Nie dajmy przestępcom szansy, nie pozwólmy, by odebrali nam lub naszym bliskim oszczędności całego życia! Na Państwa sygnały czekamy całą dobę. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że dzwoniąca osoba nie jest członkiem rodziny, bliskim lub prawdziwym funkcjonariuszem, prosimy o natychmiastowe powiadomienie policji - dodaje podinsp. Słomski. 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj