Pewien Czytelnik Nowin Gliwickich postanowił podzielić się z nami kilkoma spostrzeżeniami na temat miejsc, w których należałoby dokonać zmian, aby ich funkcjonalność nie była postrzegana jako absurd. Na liście znalazły się m.in. schody na ul. Okopowej, które mogłyby być dalszą częścią ulicy, czy tablice w holu dworca PKP, które są mało czytelne i komunikaty, które w tym samym miejscu są mało słyszalne. Sprawdziliśmy to – w naszej ocenie Czytelnik miał całkowitą rację.

Hol boczny dworca, na lewo od holu głównego. Na ścianie wiszą dwie świetlne tablice z informacjami o odjazdach pociągów. Wiszą zdecydowanie za wysoko, przez co litery są małe i zmęczony czy słabszy wzrok nie jest w stanie ich rozróżnić. Pasażerowie mogą mieć duży problem z odczytaniem  informacji zawartych na tablicach. Co więcej, niekoniecznie będą w stanie zrozumieć komunikaty dźwiękowe. Brzmią trochę jak te w „Misiu” Barei… Powodem są jednak nie ziemniaki w ustach, a pogłos.
Dla porządku dodajmy, że hol główny z dużą czytelną tablicą jest ledwie kilka kroków dalej. No cóż, na te w holu bocznym szkoda chyba marnować prąd…

Co na to PKP?
- Dworzec Gliwice został oddany po modernizacji w grudniu 2016 roku. Tablice SDIP zostały zamontowane w obiekcie zgodnie z projektem. Ponadto na terenie dworca znajduje się kilka tablic SDIP oraz do dyspozycji pasażerów są plakatowe rozkłady jazdy pociągów – wyjaśnia Agnieszka Jurewicz z Wydziału Współpracy z Mediami. Jak dodaje, w trakcie kontroli dworca nie stwierdzono żadnych utrudnień w wygłaszanych komunikatach. Pasażerowie również nie zgłaszali dotąd nieprawidłowości. - Niemniej na bieżąco będziemy monitorować jakość oraz głośność wygłaszanych komunikatów – dodaje.
A jak Wy oceniacie czytelność komunikatów znajdujących się na naszym pięknym dworcu?
aku
 
 

wstecz

Komentarze (2) Skomentuj

  • Rysiek 2023-08-11 19:25:22

    Wyświetlacze są zgodne z projektem, a więc wszystko w jest w porządku. Przywołany Bareja zawsze i ciągle żywy - zwłaszcza w Gliwicach. Wyremontowany dworzec - to swoiste kuriozum. Lata lecą, a powierzchnie handlowe do wynajęcia ciągle straszą. A w takich Katowicach, to są kolejki chętnych na lokale dworcowe. Co tutaj poszło nie tak?

    • Ravenclav 2023-08-14 09:46:20

      Co poszło nie tak - pazerność PKP , żądają niebotycznych cen za wynajem i mają absurdalne wymagania , dlatego dworzec świeci pustkami jeśli chodzi o powierzchnie handlowe , w wielu miejscach tak jest