Jak można skusić złodzieja do włamania, niech posłuży poniższy przykład. 
Tuż po północy pewnego gliwiczanina zaalarmował, dzwoniąc na telefon komórkowy, jego własny samochód, wyposażony w specjalne systemy. 

Kiedy mężczyzna wyjrzał przez okno, spostrzegł, że ktoś próbuje wybić szybę w toyocie, zaparkowanej obok należącego do niego mercedesa. 

Gliwiczanin natychmiast zareagował – zadzwonił pod numer alarmowy, a sam rzucił się za uciekającym sprawcą, zatrzymując go. 32-latka szybko przejęli wezwani policjanci. 

Okazało się, że wybijając szybę w toyocie, sprawca uszkodził też, odbijającym się kamieniem, karoserię nowego mercedesa. A zaintrygowała go paczka z charakterystycznymi znakami jednej ze znanych firm kurierskich, leżąca na tylnej kanapie japońskiego auta. Gdy dokonał już dzieła zniszczenia, odkrył, że w pojeździe leżało tylko... puste pudełko.

Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

- Telefony komórkowe, nawigacje, tablety, torby z zakupami, elektronarzędzia to przedmioty, które najczęściej padają łupem złodziei. Ci, zachęceni pozostawionymi w autach sprzętami lub opakowaniami, najczęściej wybijają szybę i kradną to, co znajduje się wewnątrz. Bywa, że wartość skradzionego przedmiotu nie stanowi dla sprawcy większej różnicy - komentuje podinsp. Marek Słomski. I dodaje: - Jeśli zauważyłeś, że ktoś zagląda do zaparkowanych pojazdów, zadzwoń pod bezpłatny numer alarmowy 997 lub 112.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj