Opustoszały stuletni budynek z czerwonej cegły przy ul. Dubois 40 dostanie nowe życie. Ocalały z wyburzeniowej zawieruchy, prowadzonej przy okazji budowy Drogowej Trasy Średnicowej, za kilkanaście miesięcy będzie eleganckim biurowcem. Prace już się rozpoczęły, a zakończą prawdopodobnie w połowie 2021 r. 
Jesteśmy na końcowym odcinku ulicy Dubois. Jeszcze kilka lat temu wiele wskazywało, że najstarszy budynek w tym rejonie – dawne kino Zryw, a jeszcze wcześniej – kryty basen kąpielowy dla załogi fabryki lin i drutu, założonej przez Wilhelma Hegenschidta, zamieni się w kupę gruzu. 

Na szczęście nie podzieli losu innych wartościowych obiektów z tamtej okolicy, których ślad pozostał jedynie na starych zdjęciach. 

- Hegenscheidt był jednym z pionierów przemysłu w Gliwicach - opowiada Marian Jabłoński, miłośnik historii naszego miasta. - Jego fabryka, założona w 1852 roku, produkowała wyroby niezwykle nowoczesne jak na tamte czasy: duże gwoździe budowlane, druty oraz stalowe liny, między innymi dla przemysłu wydobywczego. Przedsiębiorca był filantropem, hojnie wspomagającym organizacje charytatywne. To dzięki niemu w 1870 roku powstała szkoła przemysłowa (budynek dzisiejszego LO nr 5 przy ul. Górnych Wałów). Ciekawostką jest, że ukończył ją kilka lat po jej zbudowaniu najstarszy syn Hegenscheidta – Rudolf. W podzięce za hojne serce ówczesny gliwicki magistrat nadał jednej z ulic nazwę Hegenscheidtstrasse (dzisiejsza J. Śliwki).

Budynek przy Dubois 40 postawiono w roku 1902 z inicjatywy wspomnianego syna założyciela fabryki – Rudolfa. Obiekt,  nazywany wówczas Wilhelmshaus, pełnił funkcję bardzo nowoczesnej łaźni o charakterze kąpielowo-leczniczym. 

Oprócz basenu o wymiarach 10 na 14 metrów, z zawsze czystą wodą i szklanym dachem, posiadał oddzielne kabiny kąpielowe, pokoje dla lekarzy, specjalną izolatkę oraz pokoje zabiegowe i noclegowe dla pracowników fabryki. Był jednym z najnowocześniejszych budynków w mieście, wyposażono go bowiem w  oświetlenie elektryczne, a także centralne ogrzewanie. 

W okresie powojennym basen służył gliwiczanom oraz studentom politechniki podczas obowiązkowych zajęć fizycznych. Trenowali tu również pływacy i kajakarze  Piasta Gliwice.  W latach 70. otwarto zaś kino Zryw, które jednak szybko zakończyło działalność. 

W ostatnich latach opuszczony ceglany obiekt należał do Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju, która planowała wybudowanie Nowych Gliwic II - centrum biznesowo-kulturalnego dla firm z branż kreatywnych, zajmujących się architekturą, wzornictwem, nowymi technologiami. To znakomita lokalizacja: ścisłe centrum, tuż przy DTŚ, w pobliżu zmodernizowanego dworca PKP (niebawem również centrum przesiadkowego). 

Temat centrum póki co przyhamował, ale GAPR postanowiła sprzedać przynależną jej część dawnej fabryki drutu. Jedną z nich był wspomniany budynek przy Dubois. Ogłoszony pod koniec roku przetarg w trybie publicznej licytacji wygrała gliwicka firma K2 Inwest. Zapłaciła za obiekt wraz z działką ok. 2 mln zł.

Jak mówi właściciel firmy Krzysztof Kasperowicz, trzykondygnacyjny  budynek (dwa piętra i piwnica) o powierzchni ok. 2 tys. m kw. przejdzie w najbliższych miesiącach gruntowną modernizację. Będzie się ona odbywała pod nadzorem konserwatora zabytków. Po zakończeniu prac (połowa 2021 r.) powstaną tutaj powierzchnie biurowe pod wynajem. Całość uzupełni parking na około 60 miejsc. 

- Postaramy się przywrócić tej nieruchomości i jej nadzwyczaj pięknej ceglanej elewacji dawną świetność – obiecuje Kasperowicz.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, prace kosztować mają ok. 7 mln zł.

(san) 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj