Ubezpieczenie od kradzieży jest przez towarzystwa ubezpieczeniowe albo integrowane jako część AC, albo – zdecydowanie częściej – sprzedawane jako oddzielny produkt. Ale czy to znaczy, że odszkodowanie zostanie wypłacone zawsze, kiedy auto zniknie spod domu? Wcale niekoniecznie.

Kradzież na warunkach szczególnych

Kradzież samochodu, żeby uprawniała do ubiegania się o odszkodowanie z ubezpieczenia, musi odbyć się w specyficzny sposób. To znaczy – nie ma oczywiście wymagań technicznych dla złodzieja, ale jest wiele wyłączeń, które sprawiają, że agent ubezpieczeniowy może powiedzieć do klienta „twoja wina” i umyć ręce. Pod tym względem poszczególne ubezpieczenia dość mocno się między sobą różnią, bo czasem wymogiem podstawowym jest kradzież samochodu, a czasem wystarczy tylko włamanie do auta i kradzież jego elementów – na przykład kół, kata albo DPF-a. Dlatego do ubezpieczenia potrzebna jest lista wyposażenia z bestvin.pl– żeby było wiadomo, co można ukraść, jeśli nie całe auto.

Kiedy odszkodowania nie będzie?

Ubezpieczenie od kradzieży wymaga od kierowcy odpowiedniego zabezpieczenia auta. Odszkodowanie może nie zostać wypłacone na przykład jeżeli:

  • auto było otwarte (dotyczy również awarii centralnego w całości lub tylko w jednych drzwiach albo zostawienia otwartego okna);
  • samochód był zaparkowany na ulicy, choć w dokumentach zgłoszeniowych zostało podane, że miejscem parkowania jest posesja lub garaż albo parking strzeżony;
  • kluczyk znajdował się w aucie (niekoniecznie w stacyjce);
  • zdarzenie nie zostało zgłoszone na policji jako kradzież.

Oczywiście zakład ubezpieczeniowy będzie zawsze chciał zbadać we własnym zakresie okoliczności kradzieży pojazdu, żeby wykluczyć próby wyłudzenia odszkodowania czy bodaj tylko nagięcia OWU. Generalnie lista wyłączeń może być dość długa i czasem zaskakująca.

Awaria może uniemożliwić otrzymanie odszkodowania

Jeśli ubezpieczenie od kradzieży jest połączone z AC, to najczęściej i tak ma oddzielną listę wyłączeń i wymagań. Jeśli jest samodzielne, to umowę trochę łatwiej jest rozszyfrować, ale nadal obowiązują jej warunki. W obu przypadkach na przykład trzeba będzie podać listę zabezpieczeń stosowanych w aucie: immobilizer, autoalarm, blokady kierownicy, skrzyni itp. Jeśli podane zostaną dwa zabezpieczenia, to jeśli jedno z nich ulegnie awarii, to ubezpieczenie nie pokryje kradzieży. Część uszkodzeń można wykryć, badając  historię auta na carVertical. To ważne, ponieważ jeśli nie ma się świadomości, że na przykład alarm nie jest sprawny, to można zawrzeć umowę ubezpieczenia, która co do zasady nie będzie mogła zadziałać.

Wyłączenia i dodatkowy zakres

Warto jeszcze wspomnieć o wyłączeniach z odpowiedzialności. Bo niektóre ubezpieczenia od kradzieży są skonstruowane w taki sposób, że za kradzież elementów samochodu nie jest wypłacane ubezpieczenie, a niekiedy ubezpieczenie pokrywa tylko wartość części – czyli teoretycznie wystarczy na zakup katalizatora, ale już nie na jego montaż, jeśli kradzież została dokonana przez

wycięcie starego gumówką.

Standardowo ubezpieczeniem nie jest też objęty bagaż – tutaj każde towarzystwo ma swoje reguły: czasem ubezpieczony jest bagaż na bagażniku z zamkiem (na przykład rower lub kufer dachowy), czasem bez zamka, a czasem trzeba bagaż ubezpieczyć oddzielnie. Najważniejsza sprawa w takim przypadku to poznanie sposobu wyceny, bo o ile samochód ubezpieczony jest zawsze do wartości wyceny rynkowej, to już wycena bagażu jest znacznie trudniejsza, bo i sama jego zawartość jest jedynie deklaratywna. Warto więc wczytać się w umowę, żeby zobaczyć, jak podchodzi do tego konkretne towarzystwo ubezpieczeniowe.


Materiały partnera

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj