Widać, że nic nie widać
Na części drogi nie ma chodnika i mieszkańcy muszą chodzić jezdnią. Dodatkowo w jezdni pozapadały się studzienki, więc kierowcy muszą je omijać. W lecie po obu stronach drogi rośnie kukurydza, dzięki czemu pod domostwa podchodzi zwierzyna – sarny i dziki. W nocy ich nie widać. Mieszkańcy mówią, że wielokrotnie po zmroku przebiegały przez drogę. Dodają, że choć kierowcy jeżdżą ostrożnie, wolniej się już nie da.
Na osiedlu mieszka kilkaset osób. W dużej mierze są to ludzie młodzi, z dziećmi, które tą drogą chodzą do szkoły. Zimą rano i popołudniu jest ciemno. Bez wątpienia są narażone na niebezpieczeństwo.
- Jako radny dzielnicy, wraz z innymi radnymi wielokrotnie pisaliśmy pisma w tej sprawie – wyjaśnia Grzegorz Jasik, rady dzielnicy Żerniki. - W odpowiedzi przekonywano nas, że nie ma tam możliwości zrobienia chodnika i oświetlenia na części drogi (na odcinku ok. 100 m), ponieważ trzeba by był odkupić od prywatnych właścicieli część ich posesji. W pewnym momencie doszło nawet do pewnego kompromisu i miasto zgodziło się podzielić inwestycję na etapy. W pierwszym etapie oświetlenie miałoby zostać wykonane do granicy ze wspomnianymi posesjami. Obiecano nam wpisanie inwestycji do planu. Miała czekać w kolejce do realizacji. Czujemy jednak, że tym nas zbyli. Mijają kolejne dwa lata, a my posyłamy nowe pisma z pytaniem, czy coś w tej sprawie się dzieje. Nie otrzymaliśmy jednak żadnej sensownej odpowiedzi – podkreśla Jasik.
Miasto odpowiada – ale czy to wystarczy?
O odpowiedź w sprawie możliwej budowy oświetlenia i chodnika na Omańkowskiej poprosiliśmy i my. Odesłał ją do nas rzecznik prezydenta, Łukasz Oryszczak.
- Istniejące oświetlenie na ul. Omańkowskiej stanowi własność firmy Tauron Nowe Technologie S.A. Ponieważ nie jest ono rozmieszczone na całej długości pasa drogowego, budowa oświetlenia na ul. Omańkowskiej ze środków miejskich została umieszczona na liście zadań oczekujących na realizację – napisał. - Ze względu na bieżące ograniczenia finansowe nie jesteśmy w stanie podać informacji o dacie realizacji tej inwestycji. Ze względu na powyższe okoliczności, zwróciliśmy się do firmy Tauron Nowe Technologie S.A. z wnioskiem o rozeznanie technicznych i proceduralnych możliwości zainstalowania na istniejących słupach energetycznych na ul. Omańkowskiej dodatkowych opraw oświetleniowych. Jednocześnie zadeklarowaliśmy pokrycie kosztów energii elektrycznej i bieżących napraw dodatkowego oświetlenia. Otrzymaliśmy informację zwrotną od TNT, że w dniu 3 marca 2023r. dowieszono 6 opraw oświetleniowych na ul. Omańkowskiej od strony ul. Szymanowskiego – tłumaczy rzecznik.
Warto w tym miejscu dodać, że zdjęcie ilustrujące ten tekst wykonane zostało 13 marca.
Rzecznik odniósł się także do możliwości budowy chodnika.
- Ulica Omańkowskiej charakteryzuje się zmienną szerokością pasa drogowego, co uniemożliwia wykonanie normatywnego chodnika o szerokości 2 m na całej długości ulicy. Zarząd Dróg Miejskich dla poprawy bezpieczeństwa pieszych uczestników ruchu wykonał (w dostępnym zakresie) utwardzenie pobocza destruktem asfaltobetonowym. Obecny stan nawierzchni - utwardzenia - umożliwia jego użytkowanie – uważa rzecznik.
A dlaczego w innym miejscu można?
Mieszkańcy dziwią się, jak to się dzieje, że Miasto znajduje pieniądze na wymianę oświetlenia przy ul. Tarnogórskiej, gdzie nie brakowało latarni.
- Wycina się dobre oświetlenie, a na naszej ulicy nie można postawić raptem 8 latarni – tym pytaniem kończą przesłaną do nas prośbę o interwencję.
Komentarze (9) Skomentuj
To jest naprawdę bulwersujące! Płacimy niemałe podatki, a latarnia i chodnik to jakiś luksus! Już nikt nawet nie mówi o ścieżkach rowerowych, ale żeby dzieci nie miały jak bezpiecznie dojść do szkoły to jest naprawdę skandal.
Potwierdzam, że dla dzieci nie jest to raj na ziemi. Wyjazd rowerem, spacer jest bardzo niebezpieczny. Brak spowalniaczy, brak chodnika daje do myślenia. Niby jest ograniczenie do 30 km/h, ale żaden kierowca nie jeździ na tej drodze przepisowo.
Jestem kierowcą, rowerzystą i spacerowiczem. Stan tej drogi jest katastrofalny. Brak chodnika i oświetlenia szczególnie latem daje się we znaki. To kwestia czasu jak się coś tam stanie. Panowie kierowcy z naszej gliwickiej pizzerii ,,B,, robią sobie z dej drogi mini autostradę. Zapraszamy gliwickich włodarzy na wizytę po zmroku tam jest naprawdę niebezpiecznie
Miejsce zapomniane przez władzę :-(
Miejsce od lat zapomniane przez włodarzy. Domów coraz więcej, a infrastruktura katastrofalna. Czasami przejeżdżam tam rowerem, czasami autem i naprawdę jest niebezpiecznie. W letnie wieczory nie raz napotkałem tam na dziki i sarny. Szkoda mi mieszkańców.
Oby się nie skończyło tragedią na drodze.
Czarny punkt na mapie Gliwic. Wstyd, mamy 2023 rok centrum miasta bez oświetlenia
No niestety sytuacja na Omańkowskiej jest dramatyczna. Stan drogi, brak chodników i oświetlenia. Najlepiej postawić znak 30 i sprawa załatwiona, a niestety nikt tam nie jeździ 30. Panowie w urzędzie, jak będzie wypadek i ktoś zginie to sobie przypomnicie ten artykuł.
Wstyd, srodek miasta, brak oświetlenia i chodnika. Działki po kilkaset tysięcy, a miasto nawet nie potrafi światła na drodze ogarnąć.